„Koło fortuny”. El Gendy nie będzie gospodarzem
W „Kole fortuny” zajdą poważne zmiany. Gospodarzem nie będzie już Norbi. Z formatem pożegna się też Izabella Krzan, która odsłania litery. Przez dłuższy czas mówiło się, że nowym prowadzącym zostanie Robert El Gendy. Teraz wiadomo już, że to nie on będzie pełnił tę funkcję.
Robert El Gendy skomentował medialne doniesienia w rozmowie z Plotkiem. Przyznał, że rzeczywiście był jednym z kandydatów na nowego prowadzącego „Koła fortuny”. Dodał, że chciałby poprowadzić tego typu format i czeka na kolejne propozycje.
Byłem brany pod uwagę i bardzo się z tego powodu cieszę, bo czekam tak naprawdę od dwudziestu parę lat - pracując w telewizji - na format, który jest miejscem, gdzie mógłbym pokazać siebie i pracować na siebie. Móc swój temperament i charyzmę zaprezentować szerzej. Nie mieć hamulca włączonego wstecznego, tylko być na biegu szóstym albo siódmym i lecieć. Byłem w gronie osób branych pod uwagę, plany były inne... […] Może będą kolejne propozycje w moją stronę i wtedy z nich skorzystam, jeżeli to będzie coś, gdzie będę mógł się pokazać. To jest najważniejsze – wyjaśnił.
Robert El Gendy poprowadzi „The Voice of Poland”?
Robert El Gendy został też zapytany o to, czy chciałby się sprawdzić w roli prowadzącego „The Voice of Poland”. Bez zawahania odpowiedział, że chętnie przyjąłby taką propozycję.
Why not? [tłum. dlaczego nie?] Jak mówimy już o „The Voice of Poland” to ja mówię „why not”? Pewnie, że tak. Tam, gdzie człowiek stoi na scenie, może być sobą, ma trochę informacji na kartce odnośnie uczestnika, to coś więcej niż np. jak prezentujesz informacje. To coś, co jest świetne – powiedział.
Dodał też, że rolą gospodarza programów telewizyjnych jest także wspieranie uczestników i redukowanie ich stresu. Dodał, że ma w sobie taką empatię, dlatego świetnie sprawdziłby się w tej roli.
Gospodarz teleturnieju ma też za zadanie, by osoba, która jest uczestnikiem, nie bała się. Zdjąć z niej troszeczkę takiego lęku, który jest naturalny dla osób, które przychodzą do świata mediów, stają przed kamerami i się stresują. To my jesteśmy od tego, by im powiedzieć „będzie dobrze, skoncentruj się, bo dużo wiesz. Po to tu jesteś, żeby to wszystkim pokazać” – akcentował El Gendy.
