Jerzy Kryszak uczestnikiem "LOL: Kto się śmieje ostatni"
Jerzy Kryszak jest jednym z uczestników 2. edycji „LOL: Kto się śmieje ostatni”. Reality show można oglądać na platformie streamingowej Prime Video. Biorące w nim udział gwiazdy są zamknięte w jednym pomieszczeniu na kilka godzin. Wygrywa osoba, która najdłużej się nie zaśmieje.
Kabareciarz w rozmowie z portalem „Plejada” wyznał, że w swojej wieloletniej karierze scenicznej nauczył się, że musi wzbudzać emocje, by przekazać widzom energię. Bez tego nie wyjdzie żaden występ.
Muszę te emocje w sobie wzbudzić, żeby przekazać ludziom jakąkolwiek energię, bo bez tego to wstają i wychodzą. Musi być przekaz energetyczny. Jak jest przekaz energetyczny, muszą być emocje. Aktor to jest po prostu kłębek emocji, które muszą trafić. Jeżeli nie trafiają, to jest też nie najlepiej.
To było dla Jerzego Kryszaka trudne
Jerzy Kryszak przyznał, że udział w „LOL: Kto się śmieje ostatni” był trudną dla niego sytuacją. Aktor nie życzy tego nikomu. Zdaje sobie doskonale sprawę, że nie jest łatwo powstrzymywać emocje, które towarzyszą nam na co dzień.
Znalazłem się w sytuacji takiej, że musiałem te emocje wyłączyć. Muszę słuchać, nie słuchając. Muszę patrzeć, nie patrząc, nie widząc, nie oglądając. Mając oczy otwarte. To jest strasznie trudne i nie życzę nikomu żyć w świecie, gdzie nikt się nie uśmiecha. Gdzie nie można się śmiać.