Uczestnicy „Sanatorium miłości 6” po programie
6. sezon „Sanatorium miłości” to bez wątpienia jedna z najbardziej kontrowersyjnych odsłon randkowego show. Uczestnicy wspomnianej edycji jesienią ubiegłego roku udali się do Krynicy-Zdroju, gdzie powitała ich prowadząca: Marta Manowska. Następnie kuracjusze spędzili wspólnie miesiąc, zawierając nowe znajomości i biorąc udział w rozmaitych zadaniach. Które pary przetrwały? Okazuje się, że tym razem związki powstałe podczas turnusu nie były trwałe. Już wiadomo, że Janina i Tadeusz nie są razem. Także relacja Małgorzaty i Stanisława nie przetrwała. Drugi ze wspomnianych mężczyzn wspomniał o tym w najnowszym wywiadzie. Kuracjusz odniósł się także do wieści o tym, co działo się za kulisami show. Wspomniał m.in. o spożywaniu alkoholu.
Stanisław z „Sanatorium miłości 6”
Przypomnijmy: w jednym z odcinków Maria, wypowiadając się o Stanisławie, w pewnym momencie nawiązała do jego zachowania:
(…) Poza tym on sobie podpija alkohol.
Kiedy mężczyzna dowiedział się o takim zachowaniu koleżanki, postanowił to jak najszybciej wyjaśnić. Podczas randki usłyszał z ust Marii słowa przeprosin:
Człowiek jest zmęczony, czasami powie coś nie tak.
Przed kamerami „królowa turnusu” dodała:
Nie powiedziałam tego, że jest alkoholik, ale powiedziałam, że Stanisław lubi sobie wypić drinki wieczorami.
Właśnie do tej sytuacji Stanisław Bober z „Sanatorium miłości 6” nawiązał w swojej wypowiedzi dla portalu: „Telemagazyn.pl”.
„Sanatorium miłości”. Stanisław komentuje wypowiedź Marii
Uczestnik show wyjaśnił, jak cała sytuacja wyglądała z jego perspektywy:
Powiem szczerze, że nasz sezon praktycznie nie „drinkował”. Oczywiście, na balach były drinki i wypiło się jednego bądź dwa, ale nic więcej. Nie wiem, może każdy w przeciągu całego sezonu wypił maksimum z sześć drinków, ale to przez cały czas trwania zdjęć. Nie każdego dnia! Swoją drogą, ja nawet prywatnie wolę wino okolicznościowo wypić, lampę bądź dwie. Natomiast po wypowiedzi Marysi poszedł na mnie hejt. Maria niepotrzebnie to powiedziała, nie wiem, dlaczego (…).
Stanisław dodał również, że porozmawiał szczerze z kuracjuszką, a obecnie nie ma między nimi napiętej atmosfery:
(…) Wyjaśniliśmy sobie to później i nie mam do niej pretensji, bo to bardzo fajna kobieta, którą szanuję. Będziemy mieć bardzo dobrą relację.
Na temat alkoholu w programie wypowiedział się również inny kuracjusz: Tadeusz. W rozmowie z „Plejadą” mówił m.in. o tym, co działo się w pokoju Janiny i Małgorzaty:
(…) Sam nie piję alkoholu, nie palę papierosów i nie prowadzę rozrywkowego stylu życia, ale wiem, że Gosia i Janina siedziały sobie we dwie i „drinkowały”. A po alkoholu mogą dziać się różne rzeczy (…).
Oglądaliście miniony sezon „Sanatorium miłości”?