Eurowizja 2024: Irlandia
Za nami już oba eurowizyjne półfinały. Awans do sobotniego wielkiego finału wywalczyła między innymi Irlandia, którą w tym roku reprezentuje Bambie Thug, Występ był szeroko komentowany w mediach, a wielu uznało go za mocno kontrowersyjny. Wszystko przez dość mroczną stylistykę i pentagram na scenie. Reprezentanom Irlandii zarzucano nawet satanizm.
Prywatnie Bambie Thug wyznają neopogaństwo, zwane również nowoczesnym pogaństwem. To ogólna nazwa systemu wierzeń, który czerpie z wielu religii całego świata. To osoby z tej grupy zwykle nazywa się "współczesnymi czarownicami" – zwykle kierują się miłością do natury i poszukiwaniem harmonii, odrzucając czynienie krzywdy drugiemu człowiekowi.
Sandra Kubicka ostro o Bambie Thug
Tuż po pierwszym półfinale, w którym występowała Irlandia, modelka wypowiedziała się na Instagramie na temat Eurowizji. Wyraziła tam swój sprzeciw wobec pokazywania w telewizji takich rzeczy, jak właśnie Bambie Thug.
Co to jest za chora moda!! Normalizowanie satanistycznych zachowań… świat oszalał. I oczywiście ona przeszła…
Teraz Sandra wróciła do eurowizyjnego tematu i w rozmowie z dziennikarką JastrząbPost znów nawiązała do występu Bambie. Użyła przy tym mocnych słów.
Ten szatan na pewno mi się nie podobał to nie był występ, to był jakiś rytuał odprawiany na oczach całego świata. To jest straszne, w jakim kierunku świat idzie.
Influencerka odwołała się też do amerykańskich muzyków, którzy, jej zdaniem, podczas występów również „robią takie rzeczy”. Uwagę Sanrty przyciągnęli głównie Doja Cat i Sam Smith.
W amerykańskim show-biznesie w Hollywood ludzie robią takie rzeczy. Masz Doję Cat, która też rytuały na scenie odprawia, Sama Smitha, który też to samo robi, później z rogami wychodzi… I to się tam stało taką normalnością, a teraz widzę, że to też do Europy przyszło. To jest straszne, że nasze dzieci na to patrzą i muszą się do tego przyzwyczajać.
Sandra podzieliła się też przemyśleniem, z którego wynika, ze Eurowizja przestaje być konkursem, który mogą oglądać młodsze osoby.
Kiedyś Eurowizja była dla każdego, a teraz musisz mieć 16 lat ukończone.
Dziennikarka zapytała modelkę, przed czym ona sama chciałaby ochronić swoje dziecko.
Przed takimi abstrakcjami właśnie – zaśmiała się Sandra.