Kuba Wojewódzki udzielił „Playboyowi” szczerego i mocnego wywiadu, po publikacji którego w mediach społecznościowych zawrzało. Na pytanie dotyczące udziału jego narzeczonej Renaty Kaczoruk w programie „Azja Express”, showman odpowiedział:
„Będę ją bronił przed ludźmi, którzy grają nie fair, a przebierają się w strój drużyny reprezentanta moralności. Małgosia i Radek są tego przykładem. Grają nieczysto. A ja w obronie najbliższych też potrafię faulować. Jeśli ich tonacja względem Renaty i jej tak zwanego skandalicznego zachowania się nie zmieni, to ja też zmienię ton. I wtedy Radkowi może opaść szczęka do murawy. Bo można sobie sfałszować twarz, ale przeszłości się nie da” – odgraża się Wojewódzki. Dalej w wywiadzie dla „Playboya” jeszcze ostrzej wypowiedział się o żonie piłkarza:
„Koleżanka Rozenek weszła do show biznesu jak do agencji towarzyskiej. Rozp...doliła, na szczęście chwilowo, małżeństwo Karolinie Ferenstein. Ale na tym nie poprzestała. Zrobiła sobie listę… I ta osoba chce mi mówić o etyce, moralności i elegancji w zachowaniu? Stare grzechy rzucają długie cienie.”
„Doda opowiadała mi o podsłuchu jaki zamontowała w samochodzie Radka, żeby sobie posłuchać jak ją romantycznie zdradza. I on mi chce mówić o elegancji. Kiepski bramkarz nie podskoczy do poziomu profesjonalnego sędziego” – dodał Wojewódzki.
Kilka godzin temu na tę wypowiedź na swoim Instagramie zareagowała Małgorzata Rozenek, teraz natomiast Wojewódzkiemu odpowiedział jej mąż – w sposób znacznie ostrzejszy, niż „Perfekcyjna Pani Domu”, która napisała wczoraj:
„Środowy wieczór jak zawsze z „Azja Express”. Super program! PS: Kubo, po tym odcinku rozumiemy Twoje frustracje trochę lepiej” – odgryzła się Rozenek, dodając: „PSS: Szykuje się proces roku”. Na swoim Facebooku Radosław Majdan broni żony w mocnym wpisie:
„Kubo, jesteś dla mnie nikim, więc nie uda Ci się mnie obrazić. Obraziłeś jednak kobietę, która jest matką dwójki dzieci i moją żoną. Ale nawet w najgorszych wydarzeniach i osobach zawsze trzeba dopatrywać się wyłącznie pozytywnych stron. I tak będzie tym razem! Odszkodowanie, które dostaniemy od Ciebie w sądzie, trafi na konto jednej z instytucji charytatywnej.
PS: A mówiąc o faulu, widać, że nigdy go nie doświadczyłeś, chociaż powinieneś już wielokrotnie...”.