Piotr Adamczyk
Piotr Adamczyk ma na swoim koncie wiele produkcji, nie tylko polskich. Od pewnego czasu spełnia swój „amerykański sen”. W 2021 roku wystąpił w „Hawkeye” na podstawie postaci o tym samym pseudonimie z komiksów Marvela. Tytułową rolę zagrał Jeremy Renner. Aktora można także podziwiać m.in. w „For All Mankind” czy „Night sky”. Oprócz tego wciąż gra w polskich filmach i serialach – „Listy do M.”, „Mayday” czy „Kowalscy kontra Kowalscy”. Ostatnio swoją premierę miała „Klara”, gdzie Adamczyka zobaczymy u boku Izabelli Kuny i Adama Woronowicza.
Aktor podsumował swoje działania
Aktor niedawno świętował swoje urodziny. W rozmowie z portalem „Co za tydzień TVN” przyznał, że to dobry dzień, aby podsumować swoje działania.
Muszę powiedzieć, że jakbym tak sobie miał teraz robić rachunek sumienia, to jestem zadowolony z tego, gdzie mnie to życie zaprowadziło i wciąż oczekuję, że tak powiem, kolejnych niespodzianek od niego.
„Rola życia” Piotra Adamczyka
Piotr Adamczyk został zapytany o swoją „rolę życia”. Czy ma jakąś, którą mógłby do tego zakwalifikować? Odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Ja bym troszkę wybrnął z tego pytania i powiedział o tym, że wiem, że moją rolą jest bycie aktorem. I raczej to jest chyba ważne, żeby znaleźć taką rolę. To znaczy taką pracę, czy też rolę w społeczeństwie, która powoduje, że się tę robotę kocha. A jeżeli jeszcze ta robota, podoba się tym osobom, dla których się ją wykonuje, to najwspanialej.