917. odcinek „Na dobre i na złe”. Wilczewski wyprze śmierć Oleny
W życiu Michała Wilczewskiego (Mateusz Janicki) nie brakuje trudnych chwil. Widzowie „Na dobre i na złe” wielokrotnie krytykowali już scenarzystów za to, że nie oszczędzają lubianego bohatera. Naczyniowiec patrzył już na to, jak jego ukochana Kasia Smuda (Ilona Ostrowska) zostaje żoną Andrzeja Falkowicza (Michał Żebrowski), a także nie mógł jej pomóc, kiedy ta umierała pod gruzami po wybuchu gazu w szpitalu. Potem Hania Sikorka (Marta Żmuda Trzebiatowska) zostawiła go dosłownie kilka minut przed ich ślubem, a kiedy zdołał ułożyć sobie życie u boku Oleny Kosenko (Tetiana Malkova) z którą spodziewał się dziecka, narzeczona zmarła po wypadku samochodowym.
917. odcinek „Na dobre i na złe”. Wilczewski zobaczy w pacjentce Olenę
Jak podaje portal Świat Seriali, kiedy Michał Wilczewski po pogrzebie wróci do Leśnej Góry, będzie zachowywał się tak, jakby uporał się z bólem po śmierci ukochanej. Szybko okaże się jednak, że jego stan psychiczny jest bardzo zły. Z wypowiedzi lekarza będzie wynikało, że Olena nadal żyje, ale wyjechała na Ukrainę. Kiedy zaniepokojona Julka Burska (Aleksandra Hamkało) pójdzie to zgłosić dyrektor Agacie Woźnickiej (Emilia Komarnicka-Klynstra), ta zlekceważy jej słowa i pozwoli mu normalnie pracować.
Podczas operacji okaże się, że żona Barta miała rację. Wilczewski w pacjentce zobaczy swoją ukochaną Olenę, a Blanka (Pola Gonciarz) szybko zorientuje się, co dzieje się z lekarzem i zaalarmuje pozostałe osoby znajdujące się na sali. Wezwany na pomoc Falkowicz zmusi go, aby natychmiast odszedł od stołu operacyjnego.
„Na dobre i na złe”. Dominika pomoże Wilczewskiemu
Michał Wilczewski nie zostanie z tym jednak sam. Zainterweniuje szpitalna psycholog (Paulina Gałazka). Wyjaśni mu ona, że Olena nie żyje, a przed śmiercią urodziła ich synka. Lekarz wyzna jej, że niczego nie pamięta, a w odpowiedzi usłyszy, że to mechanizm wyparcia, który pojawił się, bo naczyniowiec boi się odczuć ból po stracie ukochanej osoby. To właśnie Dominika i jej wsparcie sprawią, że chirurg naczyniowy będzie w stanie pójść do małego Cezarego i zaakceptować tragiczne wydarzenia.