Nowi prowadzący „Pytanie na śniadanie”
„Pytanie na śniadanie” w ostatnim czasie przeszło istną rewolucję. Dotychczasowi prowadzący, w tym m.in.: Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Izabella Krzan, Tomasz Kammel czy Ida Nowakowska, pożegnali się z formatem. Ich miejsca zajęły nowe duety. Obecnie gospodarzami „PnŚ” są:
- Beata Tadla i Tomasz Tylicki,
- Klaudia Carlos i Robert El Gendy,
- Joanna Górska i Robert Stockinger,
- Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz
- Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło.
Modyfikacje w TVP zostały szeroko skomentowane przez widzów. Podczas gdy jedni chwalili taki obrót spraw, inni dość krytycznie wypowiadali się o zmianach. Jak wszystko to wpłynęło na oglądalność show? „Wirtualne media” podały dane świadczące o tym, że w ostatnim czasie mniej widzów wybierało poranną propozycję „Dwójki”.
„Pytanie na śniadanie” i wyniki oglądalności
Wspomniane źródło donosi, powołując się na dane Nielsen Audience Measurement, iż pierwszy miesiąc po zmianach nie był zbyt łaskawy dla produkcji pod kątem oglądalności:
„Pytanie na śniadanie” w okresie od 19 stycznia do 21 lutego 2024 roku - czyli podczas pierwszego miesiąca z udziałem nowych par gospodarzy - oglądało w Dwójce średnio 345 tys. osób, co przełożyło się na 7,52 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 7,47 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 6,96 proc. w grupie 16-59 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement (…). Dla porównania, w analogicznym okresie rok wcześniej (tj. od 19 stycznia do 21 lutego 2023 roku) średnia widownia „Pytania na śniadanie” wynosiła 453 tys. osób. Przełożyło się to na 8,92 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 9,26 proc. w grupie komercyjnej 16-49 i 8,41 proc. w grupie 16-59. Widownia audycji spadła zatem o 108 tys. osób.
Do tych informacji odniosła się szefowa „Pytania na śniadanie”. Kinga Dobrzyńska – w wypowiedzi dla „Pudelka” – podkreśliła, iż według niej należy wziąć pod uwagę inne okoliczności.
Komunikat na stronie TVP
Dobrzyńska stwierdziła, iż porównywanie „starej” i „nowej” ekipy „Pytania na śniadanie” nie powinno być aż tak szczegółowe:
Ja nie będę porównywała naszych wyników oglądalności do „Pytania na śniadanie” sprzed roku. To, co się dzieje teraz w mediach publicznych, to jest zupełnie inna sytuacja. Jeżeli mogę do czegoś porównać nasze wyniki, to wyłącznie z „Dzień dobry TVN”. Tu i teraz (…) Nie będę przyrównywała oglądalności z grudnia do tego, co dzieje się w lutym. Oczywiście, że publiczność musi się przekonać i poznać nowych prowadzących. To jest normalny proces. (...) Gdy kupujemy nowe buty, stopa musi się do nich przyzwyczaić (…).
Na stronie TVP z kolei pojawiły się nowe dane dotyczące oglądalności w ostatnich dniach:
W dniach 19-23 lutego „Pytanie na śniadanie” było najliczniej oglądanym programem w porannym paśmie. Format śniadaniowy Dwójki wygrał z konkurencją we wszystkich grupach wiekowych zarówno pod względem udziałów pasma, jak i widowni (…). Prawie przez cały tydzień przewaga „Pytania na śniadanie” dotyczyła wszystkich grup widzów, format wygrał zarówno w grupie 4+, jak i w grupach komercyjnych. W minionym tygodniu program Dwójki w grupie 4+ obejrzało średnio prawie 400 tys. widzów, czyli o prawie 60 tys. więcej niż program konkurencji (…) – można przeczytać w komunikacie Telewizji Polskiej.
A wy, co sądzicie?