Kasia Glinka na rodzinnym wyjeździe
Katarzyna Glinka od kilku dni przebywa w Stanach Zjednoczonych. Aktorce towarzyszą oczywiście najbliżsi – zabrała ze sobą syna, razem z którym może odkrywać amerykańskie uroki. Na Instagramie kobieta nie tylko dzieli się licznymi zdjęciami z wyjazdu – opowiedziała też o czasach, kiedy sama mieszkała w Stanach. Z jej relacji wynika, że do USA wyjechała jako młoda dziewczyna w celu zarobkowym. Kiedy już miała na tyle środków, by móc nieco pozwiedzać, obiecała sobie, że kiedyś wróci tu z dziećmi.
Zaraz po studiach wyjechałam do Stanów do pracy. Pierwsze zarobione pieniądze wydałam na podróż po tym niezwykle pięknym kraju. Pamiętam, że obiecałam sobie, że przywiozę tutaj swoje dzieci, że będę im pokazywała świat… No i jesteśmy.
Kasia Glinka o akceptacji
Gwiazda wrzuciła na swój profil wiele zdjeć i nagrań ze zwiedzania. Napisała też dłuższy post, w którym podzieliła się z obserwatorami pewnymi przemyśleniami – jej zdaniem w Stanach obecne jest ogromne poczucie akceptacji.
To co przywiozłam ze Stanów kiedy tutaj mieszkałam, to ogromne poczucie akceptacji. Akceptacji dla innych, inności, różnorodności!!! Tego, że świat jest pełen ludzi totalnie odmiennych różnie myślących, różnie funkcjonujących, różnie ubierających się, z rożnymi fryzurami etc etc i WSZYSCY mają prawo być DOKŁADNIE TAKIMI JAKIMI SĄ!! Dopóki nie krzywdzi się w ten sposób innych to każdy ma prawo być takim jakim chce być.
Gwiazda wyznała także, że to właśnie pobyt za granicą pozwolił jej na nabranie pewności siebie. Zdaniem celebrytki Polki często nie doceniają samych siebie, a co za tym idzie, nie mają solidnego poczucia własnej wartości.
Nabrałam też pewności siebie. My Polki mamy tego naprawdę BAAARDZO mało i często kompletnie siebie nie doceniamy…
Post uzupełniła krótkim nagraniem – widzimy tam widoki z Venice Beach, czas z synem, a także… wygrzewającą się na plaży Glinkę w bikini. Jedno trzeba przyznać – kobieta wygląda na bardzo szczęśliwą!
https://www.instagram.com/katarzynaglinka/