„Bardzo się cieszymy, że znów jest z nami i wybaczamy, że zasmucił nas swoim odejściem” – potwierdzają muzycy zespołu Nirvana. „To prawda, Kurt żyje. Musiał po prostu nauczyć się grać na gitarze prawą ręką. Znalezienie instrumentu dla leworęcznego gitarzysty naprawdę nie jest łatwe” – czytamy we wpisie opublikowanym na oficjalnej stronie grupy na Facebooku.
Jeśli zastanawiacie się, o co chodzi i wciąż nie wierzycie sensacyjnym doniesieniom o „zmartwychwstaniu” Kurta Cobaina – nie jesteście w błędzie. Post opublikowany na Facebooku Nirvany to bowiem odpowiedź na plotki dotyczące upozorowania śmierci muzyka, których źródłem jest brytyjski „Daily Mail”. Według ostatnich doniesień tabloidu Cobain miał bowiem być widziany w Peru – wciąż żywy i mający się lepiej, niż mogłoby się wydawać.
„Daily Mail” opublikował wideo, które miało to potwierdzać. Poza całą niedorzecznością tych spekulacji, nagranie ujawniło jednak pewną nieścisłość – muzyk na nim widoczny gra na gitarze prawą ręką. Fanom Nirvany bez wątpienia nie trzeba uświadamiać natomiast, że lider grupy grał na instrumencie ręką lewą.
Mężczyzna widoczny w filmie to natomiast Ramiro Saavedra – który rzeczywiście, do złudzenia przypomina zmarłego w 1994 roku muzyka i nawet przedstawia się jako Kurt Cobain, ale mimo wszystko nim nie jest. Wideo pochodzi z 2012 roku, kiedy to Peruwiańczyk wykonywał przebój „Come As You Are” Nirvany w tamtejszym talent show.
Nie wiemy, jak daleko udało mu się zajść w programie, ale bez wątpienia konkurs na sobowtóra lidera Nirvany mógłby wygrać…