Wpadka w "Dzień Dobry TVN"
Niedzielne wydanie "Dzień Dobry TVN" było prawdziwą gratką szczególnie dla fanów sportu. Studio programu odwiedziły polskie siatkarki, które zwyciężyły z Włoszkami i tym samym – pierwszy raz od 16 lat – zapewniły sobie awans do przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich. Z tej okazji na kanapie śniadaniówki zasiadły Kamila Witkowska i Maria Stenzel. To jednak nie koniec. Zaplanowano połączenie wideo z Martyną Czyrniańską, Moniką Fedusio, a także kapitanką drużyny, Joanną Wołosz. Jednak już na samym początku coś poszło nie tak i prowadzący program – Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński – nie słyszeli "wirtualnych" gościń. Aby wybrnąć z sytuacji, przeszli do rozmowy z Kamilą i Marią.
Kolejne problemy techniczne
Produkcja programu wyświetliła film z szatni siatkarek, który został nagrany zaraz po zwycięskim meczu. Siatkarki śpiewają na nim utwór "Pokaż, na co cię stać" grupy Feel. Panie nie wiedziały, że przygotowano dla nich niespodziankę – ze studiem miał się połączyć Piotr Kupicha i złożyć mistrzyniom gratulacje. Do tego jednak nie doszło przez kolejne problemy techniczne. Krzysztof Skórzyński oznajmił na wizji, że wokalista z całego serca kibicuje siatkarkom, a Ewa Drzyzga z klasą wybrnęła z kłopotliwej sytuacji:
Nam jeszcze trochę brakuje do perfekcji dziewczyn. Mamy się od kogo uczyć. Mamy mistrzynie – powiedziała.