W wypadku na Lubelszczyźnie zginęły trzy aktorki
W poniedziałek po godzinie 14 w miejscowości Chodel (woj. lubelskie) zderzyły się dwa samochody osobowe. Paweł Kaczmarczyk burmistrz Poniatowej przekazał dziś na swoim facebookowym profilu smutne wieści. Trzema ofiarami śmiertelnymi wypadku były aktorki lokalnego teatru "Fajna Ferajna".
Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci świętej pamięci Janiny Grzelak, Wandy Stawiarskiej i Teresy Grodzińskiej – napisał w komunikacie zamieszczonym w social mediach gminy Poniatowa Paweł Kaczmarczyk. Nigdy nie przypuszczaliśmy, że przyjdzie nam pożegnać się tak szybko i tak niespodziewanie – dodał.
Wspaniałe kobiety całym sercem zaangażowane w życie społeczne i kulturalne naszego miasta. Mające pasję, energię do działania. Członkinie Poniatowskiego Klubu Seniora, wspaniałe aktorki teatru "Fajna ferajna", działające także w naszych lokalnych zespołach wokalnych – tak wspominał zmarłe włodarz Poniatowej.
O śmierci aktorek poinformowali też pracownicy miejscowego teatru. W sieci zamieścili okolicznościowy wpis.
Ich rodziny straciły ukochane osoby: żonę, matkę, babcię, a my wspaniałe koleżanki, osoby ciepłe, miłe, pomocne, które wniosły w nasze życie wiele radosnych i niezapomnianych chwil. Zapamiętamy je jako osoby szlachetne, ciepłe, obdarzone wielkim sercem, ale też i humorem – wyznali zrozpaczeni aktorzy „Fajnej Ferajny”.
Kierowca pojazdu, w którym jechały kobiety prawdopodobnie wymusił pierwszeństwo
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący Oplem Astra 77-latek wyjechał z drogi podporządkowanej i wymusił pierwszeństwo nad kierującym BMW.
Mundurowi przekazali w komunikacie, że trzy siedzące na tylnej kanapie Opla pasażerki zginęły na miejscu. Prokuratura zaplanowała już sekcję zwłok kobiet. Kierujący pojazdem starszy mężczyzna trafił do szpitala. Nie został jeszcze przesłuchany. W samochodzie, na przednim siedzeniu podróżowała jeszcze jedna kobieta. Ona wyszła z tragicznego zderzenia bez szwanku.
Policjanci zbadali alkomatem mężczyznę kierującego BMW. 23-latek był trzeźwy. On również z obrażeniami trafił do szpitala.