Garou – kariera
Garou tak naprawdę nazywa się Pierre Garand i jest nie tylko wokalistą, ale i multiinstrumentalistą – gra na gitarze, trąbce i fortepianie. Jego muzyczna droga rozpoczęła się od legendarnej roli Quasimodo w musicalu "Notre-Dame de Paris" – występował wówczas w teatrach na całym świecie, chociażby w Paryżu, Montrealu czy Londynie. "Belle", utwór z tego spektaklu, to oficjalnie najpiękniejszy utwór 50-lecia. Dalej kariera nabrała rozpędu dzięki spotkaniu z Celine Dion i jej menadżerem – Garou miał okazję wystąpić gościnnie na jej koncercie, a album "Seul", który okazał się niedługo później, otrzymał po czasie status diamentowej płyty. W 2002 roku wokalista był gościem na 39. Międzynarodowym "Sopot Festival". RMF FM grało premiery singli artysty – 24 października 2003 roku zagraliśmy zwiastujący kolejny album "Reviens", a 10 marca 2008 roku utwór "Stand Up". Garou po osiągnięciu następnych sukcesów muzycznych został w 2012 roku jurorem francuskiego "The Voice". Występował też w reklamach, a jego trasy koncertowe miały swoje punkty również w Polsce.
Garou – jak wygląda dzisiaj?
Garou wcale nie przerwał kariery muzycznej i dalej koncertuje – jego najbliższa trasa odbędzie się już jesienią tego roku, a wokalista odwiedzi Wielką Brytanię, Francję i Belgię. Co ciekawe, w 2022 odbyła się wyjątkowa Gali French Touch, na której Kanadyjczyk zaśpiewał razem z Justyną Steczkowską:
Artysta cieszy się niemalejącą popularnością – w tym roku skończył 51 lat, nie przestaje jednak działać muzycznie, czym chwali się w mediach społecznościowych, chociażby na Instagramie. Tam można też zobaczyć, jak przez ten czas zmienił się wizualnie. Duża metamorfoza?