Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

09:53
Alicia Keys / JAY Z Empire State Of Mind
10:00
FAKTY RMF FM
10:08
Shakin' Stevens Merry Christmas Everyone

Zdradzał koledze zakończenia książek. Ten dźgnął go nożem

Każdy entuzjasta czytania książek wie, że nie jest niczym miłym moment, kiedy przed końcem lektury ktoś zdradza jej zakończenie. Podobnie jest z filmami. Przypominamy o historii sprzed kilku lat, kiedy to Siergiej Sawicki wpadł w szał po tym, jak jego kolega opowiedział mu o finale książki, którą właśnie czytał.

Dźgnął kolegę nożem

55-letni Siergiej Sawicki w 2018 roku przebywał na Antarktydzie wraz z całą ekipą naukowców. To właśnie 9 października na stacji badawczej Bellinghausen, na Wyspie Króla Jerzego (Szetlandy Południowe) rozegrały się krwawe sceny między nim a jego kolegą. 55-letni Siergiej i 52-letni Oleg przebywali na Antarktydzie już od 4 lat. W takim odizolowaniu od świata zewnętrznego znaleźli pasję, która wypełniała im wolny czas – były to książki. Starszy z mężczyzn nie miał jednak łatwo – jego kolega zdradzał mu zakończenia książek jeszcze zanim ten zdążył je przeczytać. Pewnego dnia, kiedy – zgodnie z raportem – obaj byli pod wpływem alkoholu, doszło do ataku.

Cios w klatkę piersiową

Siergiej, zirytowany ciągłym spojlerowaniem (zdradzaniem zakończenia) przez kolegę akcji książek, dźgnął go nożem w klatkę piersiową. Oleg został przetransportowany do szpitala w Chile. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało, mimo że ostrze noża trafiło również w serce. 55-letni Sawicki nie stawiał oporu. Został zatrzymany i przewieziony do aresztu. Mimo groźnie wyglądającej kłótni powiedział, że nie miał zamiaru zabić 53-latka. Trzeba jednak przyznać, że wybrał zbyt niebezpieczną metodę rozwiązania książkowego konfliktu...

Otworzyli grób i natychmiast stracili przytomność. Trafili do szpitala
Historia z Nowego Sącza wydarzyła się 7 września 2022 roku, ale nadal mrozi krew w żyłach. Dwójka grabarzy przygotowywała grób do pochówku. Wkrótce po otworzeniu go, obaj mężczyźni stracili przytomność. Jeden z nich był reanimowany. Konieczne było...

Polecamy