World Rally-Raid Championship - sukcesy polskich zawodników
World Rally-Raid Championship, czyli Mistrzostwa Świata w Rajdach Cross-Country, to jeden z największych tego typu światowych konkursów. Mistrzostwa wystartowały 1 stycznia, a rozpoczynał je legendarny Rajd Dakar. Tam Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec zaprezentowali kapitalną formę przez całe dwa tygodnie trwania imprezy. Wygrali najwięcej etapów i tym samym uplasowali się na podium. Później w Abu Dhabi Desert Challenge załoga Energylandia Rally Team potwierdziła swoje umiejętności, wygrywając cały rajd. Zebrali przy tym najwięcej etapowych punktów. Ten sam duet zaprezentował się świetnie w Rajdzie Maroka i utrzymał swoje prowadzenie w mistrzostwach. Przy okazji polscy zawodnicy udowodnili, że są liderami w kategorii T4!
Droga do Andaluzji
Teraz Marka i Łukasza czeka kolejne wyzwanie. Ostatnią rundą Mistrzostw Świata ma być Rajd Andaluzji, który odbędzie w dniach 18-23 października. Jego bazą ma być Sewilla. Każdego dnia zawodnicy będą pokonywać między 200 a 300 kilometrów odcinków specjalnych. Pięć etapów zmagań w słonecznej Hiszpanii ma wyłonić nowych mistrzów świata.
To jest niesamowicie długi i ciężki sezon. Rozpoczęliśmy przecież w styczniu na ukochanej przez nas legendzie - Rajdzie Dakar. Później Abu Zabi, gdzie wygraliśmy i Maroko, gdzie mieliśmy swoje problemy, ale jednocześnie znów pokazaliśmy świetne tempo. Teraz wszystko zakończy się ponad 10 miesięcy po tym, jak się zaczęło – na pięknym, słonecznym południu Hiszpanii, w Andaluzji - mówił przed startem imprezy Marek Goczał.
Goczał razem z Łaskawcem zgromadzili w poprzednich rundach 152 punkty. Drugie miejsce z dorobkiem 151 punktów zajmuje obecnie Litwin Rokas Baciuska. Na trzecim miejscu plasuje się Amerykanin Austin Jones, który uzbierał 150 punktów.
Plan jest prosty – wyprostować prawą nogę na starcie i nie ściągać jej aż do mety. Na pewno będziemy naciskali i robili wszystko, co w naszych siłach, aby wygrać ten rajd i mistrzostwo świata w kategorii T4. Nasi rywale pojawią się w Sewilli z podobnym nastawieniem, a różnice w punktacji są minimalne. Wierzę jednak w to, że to my wyjdziemy z tej walki zwycięsko. Mam nadzieję, że walka o tytuł rozstrzygnie się na ostatnim etapie. Damy z siebie wszystko! - podsumował kierowca Cobant Energylandia Rally Team.
Mamy nadzieję, że polska drużyna odniesie sukces. Trzymamy kciuki!
fot. Materiały prasowe ENERGYLANDIA Rally Team