"Kuchenne rewolucje" – 25. sezon programu
25. sezon „Kuchennych rewolucji” przed nami. „Jestem tak zaskoczona tym sezonem, jak żadnym. Są tu wszystkie siły do pomocy. Musimy korzystać z tej pomocy policji, karetek pogotowia, straży pożarnej, czyli naprawdę jest gorąco. I naprawdę są bardzo udane rewolucje. Większość z nich po prostu finansowo szokująca” – tłumaczyła w trakcie jednego z wywiadów prowadząca.
Ciężka praca, ogromne emocje i jeszcze większa chęć zmiany na lepsze. Do akcji wkracza Magda Gessler: „Jest pysznie, jest emocjonalnie, jest dużo płaczu, jest dużo śmiechu i tyle smaku, i radości, i takie wnętrza, że wow”. W ciągu 13 lat produkcja odwiedziła już 340 lokali. Podkreśla się, że do redakcji napływają podziękowania od restauratorów z całej Polski.
Królowa TVN-u nie zwalnia tempa! – czytamy w przewijających się zapowiedziach.
Kolejne odcinki widzowie będą mieli okazję oglądać na antenie stacji TVN oraz na platformie VOD Player.pl.
"Miał to być pomysł na łatwy biznes, ale okazało się, że wcale nie jest łatwym biznesem"
W Czechowicach-Dziedzicach biją na alarm!
Czechowice-Dziedzice – to właśnie tutaj, w miejscowości, leżącej na północy Śląska Cieszyńskiego, swoją restaurację prowadzi Krystian. Właściciel podkreśla, że pomysł na uruchomienie własnego lokalu powstał po powrocie zza granicy. 28-latek razem ze swoją narzeczoną – Klaudią – mieszkał przez dłuższy czas w Irlandii.
Miała to być mała knajpka, szybki take away, jakie są tam popularne na każdym osiedlu. Miał to być pomysł na łatwy biznes, ale okazało się, że wcale nie jest łatwym biznesem – słyszymy w odcinku.
Krystian postawił na kuchnię włoską. Mylić może jednak sama nazwa... „Irlandia”.
Lokal świeci pustkami i przynosi same straty. Z tego powodu Krystian nadal prowadzi swój biznes za granicą, by mieć z czego dokładać do restauracji w Polsce. Przez to narzeczeni są rozdzieleni i ciągle za sobą tęsknią.
Z pomocą przychodzi Magda Gessler:
W Czechowicach-Dziedzicach odkryję nowy rodzaj pizzy – tym razem z Irlandii.
Gessler: "Pomysł na to miejsce jest po bandzie"
I chociaż wydaje się, że wiele elementów ze sobą współgra: „Zaskakujące miejsce, kuchnia jest bardzo akuratna. Gdzie tu jest problem?”, nie zabrakło jednak pewnych niedociągnięć. Wśród tych znalazły się chociażby braki: sprawnego zarządzania, planu oraz gości.
Pomysł na to miejsce jest po bandzie. Jesteście młodzi i pulsuje w was energia, która jest typowa dla Sycylii. Będziemy mieli kuchnię sycylijską – rzuca znana w całej Polsce „kreatorka smaku i stylu”.
„Irlandia” zmienia się w lokal pod nazwą „Tavola Calda Siciliana”. Kuchnia będzie bardzo prosta, ale inspirująca. Na talerzach gości mają pojawić się: antipasti (przystawki podawane przed głównym posiłkiem we Włoszech); cienko krojona mortadela; prosciutto; burrata; salami; zapiekanki z sera taleggio, z pieczarkami moczonymi w oleju truflowym; zupa bazyliowa; penne con polpette z pulpecikami z mięsa i z prawdziwym pomidorowym sosem włoskim.
Po gorączce gotowania pozostaje już tylko czekać na gości. Ci nie zawitają już jednak do Irlandii, ale do restauracji w ciepłym południowym klimacie – wskazuje lektor.
Na chwilę przed oficjalną kolacją zrobiło się naprawdę gorąco... Syreny, straż pożarna – służby otrzymały zgłoszenie o rzekomym materiale wybuchowym, umieszczonym na terenie budynku. Sytuacja opanowana - fałszywy alarm:
Panowie powiedzieli, że nie ma oznak, żeby miał być jakiś ładunek. [...] Także jesteśmy bezpieczni, wchodzimy.
Cztery tygodnie później...
Oficjalna kolacja dobiega końca, a prowadząca „Kuchennych rewolucji” podkreśla: „Udało mi się wydobyć z ekipy prawdziwy włoski temperament.”. Do lokalu wraca cztery tygodnie później. Czas na degustację i werdykt.
Już wszystko mieliście w małym palcu… Chciałabym polecić tę knajpę, ale w tej chwili chyba mam duże wątpliwości, czy ją polecić.
[...] Mimo popełnionych błędów, wierzę w Krystiana. To ostatni moment, żeby wykorzystał szansę na prawdziwą Sycylię.
Wydaje się, że restauracja dalej działa. Jej oceny znajdziesz w przeglądarce Google oraz na stronie na Facebooku (patrz TUTAJ).
