Rekin w opałach
Sytuacja miała miejsce 14 sierpnia w USA, dokładniej na plaży Smith Point w Nowym Jorku. Jak co dzień było tam sporo osób, w tym jedna z kobiet, która zobaczyła tłum gapiów, który zebrał się wokół mężczyzny. Gdy podeszła bliżej, natychmiast zaczęła nagrywać całe zajście. Okazało się, że ów mężczyzna mocuje się gołymi rękami z rekinem! Złapał drapieżnika, po czym wyciągnął go na brzeg. Początkowo zwierzę wyrywało się, jednak finalnie i tak zostało wyciągnięte. Całe zdarzenie zostało nagrane i film można zobaczyć w sieci.
Na początku widać zdjęcia rekina, kiedy przesuniemy zdjęcie w prawo, zobaczymy kolejne, a na samym końcu wideo z całego zajścia:
Rekin potrzebował pomocy
Jak dowiadujemy się z informacji przekazanych przez portal "The Post", mężczyzna nie wyciągnął rekina z wody dla rozrywki. Łowił on ryby i w pewnym momencie zauważył, że w żyłkę wędkarską zaplątał się rekin, chciał więc go uwolnić. Specjaliści ustalili, że był to rekin tygrysi piaskowy, należący do nieagresywnych gatunków, atakujących tylko w samoobronie. Po uwolnieniu drapieżnika z żyłki, wypuszczono go z powrotem do oceanu. Mimo że plaża słynie z obecności rekinów w tamtejszych wodach, wciąż cieszy się dużą popularnością.