"18 maja 2022 był dla nas szokiem"
Szymon Żak, nieprzerwanie od 30 lat, pracował jako motorniczy. Mieszkańców Krakowa, podróżnych, uczniów przewoził na rozmaite spotkania. „Swoją pracą pomógł w powrocie do domu, w drodze na spotkanie, randkę czy rodzinne wydarzenie” – wspomina żona mężczyzny, Pani Iwona. Jak dodaje:
Teraz to my prosimy o pomoc w powrocie męża do domu po bardzo wyczerpującej podróży, którą przyszło mu odbyć podczas opłakanych skutkach zawału, który doprowadził do niedotlenienia mózgu. Nie tracimy nadziei, chcemy by „dojechał” w swoim tempie do jakiejkolwiek sprawności, która pozwoli mu cieszyć się rodziną i wnuczką, która jest jego oczkiem w głowie.
18 maja 2022 roku Pan Szymon doznał rozległego zawału serca, a następnie zatrzymania krążenia i niedotlenienia mózgu. Do zdarzenia doszło w trakcie pracy: „Dostanie się do kabiny motorniczego przez świadków zdarzenia nie było łatwe, ponieważ mąż był w niej zamknięty, przez co czas, w którym mąż był bez pomocy, był zbyt długi, by odpowiednio szybko przeprowadzić RKO”.
Zorganizowano zbiórkę
Trudna akcja reanimacyjna, długa operacja – udało się przywrócić krążenie, opanowano zawał. Teraz czas na rehabilitację. 55-latek został wybudzony ze śpiączki, nie ma z nim jednak kontaktu. Rodzina pragnie zapewnić mu jak najlepsze warunki oraz pomóc w walce o zdrowie. Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym wiąże się z kosztami rzędu 20-30 tys. złotych miesięcznie. Pani Iwona zorganizowała wraz z Fundacją Siepomaga internetową zbiórkę. Prosi o pomoc i wsparcie.
Link znajdziecie TUTAJ