"Smacznej kawusi"...
...czytamy na pojawiających się w sieci grafikach. Wstajesz rano, wyłączasz budzik, przecierasz oczy i idziesz zrobić sobie kawę. Bez tego nie da rady. BUL, BUL, BUL. KLIK. Gotowe. Po całej kuchni unosi się przyjemny zapach. Pijesz. Byle szybko, bo zaraz do pracy. W przerwie sięgasz po kolejną filiżankę i jakoś tak leci. Chwila… Co gdyby tej kawy zabrakło? No właśnie, a przecież musisz z dwóch łyżeczek, przecież to taki rytuał, łatwiej się wstaje…
Raport Międzynarodowej Organizacji Kawy
Jak informuje za Międzynarodową Organizacją Kawy Reuters, na rynku może być jej nieco mniej. ICO przygotowała w marcu raport, w którym wskazuje na spory deficyt. Ten osiąga poziom 3,1 mln worków w okresie od października 2021 do września 2022. Czołowy producent, Brazylia, odnotuje mniejsze plony poza „sezonem”, który w jej przypadku wypada na miesiące: maj-sierpień. Podkreśla się, że sytuacji nie poprawiają także: wzrost kosztów produkcji, ograniczona konsumpcja oraz problemy związane z importem ze względu na atak rosyjskich wojsk na Ukrainę. Największy producent kawy na świecie boryka się także z brakiem kontenerów transportowych. Zaznacza jednocześnie, że na przestrzeni ostatnich tygodni sytuacja nieco się poprawia.
Dane raportu ICO wskazują, że globalna produkcja kawy osiągnie poziom 167,2 mln 60-kilogramowych worków. Z szacunków wynika, że jest to o 2,1 proc. mniej z sezonu na sezon. Konsumpcja tę produkcję przekroczy i wyniesie 170,3 mln worków. Odnotuje tym samym wzrost o 3,3 proc. w porównaniu do zeszłego sezonu.
Na rynku zauważymy deficyt, więc jak mówi znane powiedzenie: „kawa na ławę” – jej ceny mogą wzrosnąć.
Źródło: Reuters