Zakopane. Miasto pod śniegiem. Nadmiar białego puchu wywożą ciężarówki
Choć może się wydawać, że w tegoroczną zimę nie spadło sporo śniegu, to inaczej sytuacja prezentuje się w górach. W Zakopanem spadło tak dużo białego puchu, że konieczne jest wywożenie go ciężarówkami. Jak podaje TVN24, dotychczas zrealizowano około tysiąc takich przejazdów.
W internetowym Radiu RMF24 dziennikarka Ola Filipek połączyła się z Moniką Jaźwiec. Prezes Tatrzańskiej Komunalnej Grupy Kapitałowej TESKO, która nadzoruje proces oczyszczania miasta ze śniegu, opowiedziała nam o tym, ile białego puchu udało się już wywieźć z Zakopanego i jak to wyglądało w ostatnich miesiącach.
Jeśli chodzi o wywóz śniegu, to w tym pierwszym tygodniu lutego wywieźliśmy już 11 tys. metrów sześciennych. To bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że w grudniu zeszłego roku było to jakieś 4 tys. metrów sześciennych, a w styczniu niecałe 3,5 tys. metrów sześciennych. Ten wywóz trwa cały czas i to nie jest jego koniec – powiedziała Monika Jaźwiec.
Ciężarówki przewożą nadmiar śniegu na duże działki, którymi dysponuje miasto. Tam bezpiecznie ma on przeczekać do... stopnienia:
Są wyznaczone do tego celu miejskie działki. To miasto wskazuje, gdzie ten śnieg mamy wywozić. Na chwilę obecną dwie już są zapełnione i niedługo będziemy wywozić śnieg na trzecią działkę. To są bezpośrednio miejskie działki lub należące do miejskiej oczyszczalni ścieków, które są zabezpieczone przed dostępem osób trzecich – wyjaśnia.
"Drogi są przejezdne"
Choć dla niektórych taka sytuacja w Zakopanem wydaje się zaskakująca, to nie jest nowością. 3 lata temu z miasta wywieziono znacznie więcej śniegu, niż transportuje się go teraz.
Podobny opad śniegu, albo jeszcze większy, był w 2019 roku. Wtedy wszystko stało i wywieźliśmy 28 tysięcy metrów sześciennych śniegu. Do tego wyniku w tym roku nam jeszcze trochę brakuje – tłumaczy Prezes Tatrzańskiej Komunalnej Grupy Kapitałowej TESKO.
Biały puch usuwa się z ulic, aby nie utrudniał on poruszania się wszystkim uczestnikom ruchu drogowego. Dzięki temu miasto nie tylko może normalnie funkcjonować, ale też poruszające się po nim osoby są bezpieczniejsze.
Drogi są przejezdne. Ale z racji tego, że ten opad jest tak duży, ten śnieg ląduje na poboczach i trzeba wywozić go, żeby była widoczność na skrzyżowaniach i na przejściach – dodaje.
Jeśli planujecie podróż do Zakopanego i zastanawiacie się nad pogodą, to Monika Jaźwiec sugeruje, aby nie ufać długoterminowym prognozom. W rozmowie z nami Prezes Tatrzańskiej Komunalnej Grupy Kapitałowej TESKO zdradziła, że wielokrotnie się one nie sprawdzały.
Oby przynajmniej do końca ferii. Żeby ci, co na nie wyjeżdżają, mogli skorzystać ze swojego zimowego urlopu. Powiem szczerze, że prognozy, które są, to się kompletnie w Zakopanem nie sprawdzają. Bazujemy głównie na tych 2 lub 3 dni do przodu, bo w długoterminowe raczej ciężko ostatnio wierzyć – mówi.
Nowa internetowa stacja informacyjna tworzona przez zespół faktów RMF FM. Rzeczowo i konkretnie o tym, co najważniejsze! Informujemy i komentujemy na bieżąco!
KLIKNIJ TUTAJ I WŁĄCZ RADIO RMF24 JUŻ TERAZ!
Źródło: Radio RMF24