Minister zdrowia w RMF FM: "W środę lub w piątek mogą zapaść decyzje o wprowadzeniu kolejnych restrykcji"
Rząd ma spore obawy co do kończącej się IV, a także nadciągającej V fali koronawirusa. Od kilku tygodni utrzymuje się wzrostowy trend zakażeń, a to przekłada się na większą ilość pacjentów, którzy trafiają do szpitali. Choć V fala nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona w Polsce, to już w kwestii zajętości szpitalnych łóżek widać tendencję wzrostową.
Minister zdrowia Adam Niedzielski był gościem Porannej rozmowy w RMF FM. Pytany o widmo IV fali i wprowadzenie nowych obostrzeń szef resortu zdrowia stwierdził, że nie można wykluczyć, że jeszcze w tym tygodniu pojawią się decyzje w sprawie kolejnych restrykcji. Niewykluczone jest też, że dotyczyłyby one ograniczenia działalności gospodarczej. W tym kontekście Niedzielski wymienił, chociażby zamknięcie galerii handlowych.
Jeżeli pełen arsenał związany z wyszczepieniem się kończy, to się używa tego, co zostaje w ręku. A wtedy w ręku pozostają restrykcje, pozostają obostrzenia – mówił szef MZ w poniedziałek na antenie RMF FM.
🎥Minister @MZ_GOV_PL @a_niedzielski w #RozmowaRMF: W środę lub piątek kolejne decyzje o obostrzeniach @RMF24pl pic.twitter.com/5jOnXnmBnS
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) January 3, 2022
Nowe restrykcje? Dziś ma zapaść decyzja!
Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział w ostatnim wywiadzie, że w środę zostaną podjęte decyzje o wprowadzeniu nowych restrykcji w związku ze zbliżającą się piątą falą koronawirusa. Rzecznik podkreśla jednak, że nie powinniśmy spodziewać się poważnego zwiększenia rygoru sanitarnego. Najprawdopodobniej rządzący zadecydują o przedłużeniu obowiązujących obostrzeń.
Dziś o godz. 10 zaczyna się posiedzenie Rządowego Zarządzania Kryzysowego i na podstawie aktualnych danych epidemicznych, zostaną podjęte decyzje. Spodziewam się, że będziemy szli w kierunku utrzymania aktualnych obostrzeń, natomiast analiza dzisiejszych danych pozwoli nam to ostatecznie zatwierdzić – powiedział Piotr Müller, cytowany przez PAP.
Jak ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski, rząd nie ogłosi dziś nowych restrykcji w związku z IV falą pandemii koronawirusa. Z kolei Interia donosi, że w ogóle w tym tygodniu nie powinniśmy spodziewać się decyzji w sprawie obostrzeń. Według ustaleń dziennikarzy portalu mówi się o tym, że ewentualne nowe ograniczenia zostaną wprowadzone najwcześniej w przyszłym tygodniu.
Grozi nam lockdown? Jakie będą nowe obostrzenia?
Największym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród rodziców, pozostaje kwestia powrotu uczniów do szkół. We wtorek rzecznik resortu zdrowia zaznaczył, że "dziś szansa na to, że dzieci wrócą do szkoły jest większa, niż to, że do szkoły nie wrócą. Ale wykluczyć rozwiązania, że zostaną w domu, też nie można". Na razie wiadomo, że dzieci powinny wrócić do szkół 10 stycznia 2022 roku.
Ewentualne nowe restrykcje przytacza też Onet. Według ustaleń dziennikarzy portalu w pierwszej kolejności ograniczenia dotkną handlu. Mówi się o ograniczeniu działalności, a nawet zamknięciu centrów handlowych. W podobnym tonie ma się mówić też o restauracjach, hotelach, barach, kinach, teatrach i obiektach sportowych. Tutaj podobnie: rozważana może być decyzja o zaostrzeniu limitów lub całkowitym zamknięciu.
Aktualne restrykcje obowiązują do końca stycznia. Zgodnie z nimi ograniczono liczbę gości restauracji czy hoteli do 30 proc. miejsc (nie dotyczy to osób zaszczepionych), zakazano także działalności dyskotek.
