Paulo Sousa nie jest już trenerem polskiej reprezentacji
Pod koniec świąt Bożego Narodzenia na biało-czerwonych kibiców czekała nieprzyjemna niespodzianka. Pomimo wcześniejszych zapewnień selekcjoner Paulo Sousa poinformował 26 grudnia prezesa PZPN o zamiarze opuszczenia polskiej kadry piłkarskiej. Choć federacja stanowczo odmówiła przedwczesnego rozwiązania kontraktu, to finalnie Portugalczyk postawił na swoim. W środę Cezary Kulesza poinformował, że Sousa nie jest już trenerem polskiej reprezentacji:
Jako Zarząd PZPN podjęliśmy jednogłośną decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Paulo Sousą. W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji – poinformował na Twitterze prezes PZPN.
Jako Zarząd @pzpn_pl podjęliśmy jednogłośną decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Paulo Sousą. W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji.
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) December 29, 2021
Zaledwie kilka chwil po podaniu informacji przez PZPN były selekcjoner biało-czerwonych został ogłoszony nowym trenerem brazylijskiej klubu Flamengo Rio De Janeiro. Dopiero wtedy Paulo Sousa zabrał po raz pierwszy głos w mediach społecznościowych, gdzie milczał od czasu wybuchu zamieszania związanego z jego odejściem. Polscy kibice niechętnie przyjęli jego wiadomość o rezygnacji z dalszego prowadzenia Biało-Czerwonych, a na selekcjonera wylała się fala krytyki.
Ile Paulo Sousa zarobi we Flamengo? Znamy kwotę!
Paulo Sousa pierwotnie był związany kontraktem z PZPN do 31 marca 2021, z możliwością przedłużenia go po zwyciężeniu baraży do mistrzostw świata. Z uwagi na przedwczesne rozwiązanie umowy Portugalczyk – według doniesień medialnych –będzie musiał zapłacić związkowi odszkodowanie w wysokości ponad 300 tysięcy euro. Jak się jednak okazuje, były trener polskiej reprezentacji wynegocjował sobie takie warunki, że zapłacenie odszkodowania nie będzie dla niego żadnym problemem.
Portugalski selekcjoner podpisał bardzo korzystny kontrakt z Flamengo Rio De Janeiro. Na jego podstawie będzie prowadzić brazylijską drużynę przez dwa lata. Dziennik "O Globo" dotarł do informacji na temat tego, ile będą wynosiły zarobki Sousy w nowym miejscu pracy. Okazuje się, że były trener polskiej reprezentacji zarobi we Flamengo aż dwa razy więcej niż w PZPN, bowiem aż 160 tys. euro miesięcznie. Przypomnijmy, że w Polsce Sousa zarabiał 70 tys. euro na miesiąc.
Wciąż nie poznaliśmy nowego trenera polskiej kadry piłkarskiej. Wszystko wskazuje na to, że poznamy go dopiero po nowym roku. Sporym faworytem do objęcia fotela selekcjonera jest Adam Nawałka, który wcześniej był związany z PZPN do końca lipca 2018 roku.