Paulo Sousa nie jest już trenerem polskiej reprezentacji
Od kilku dni nie tylko polskie, ale i światowe media sportowe rozpisywały się na temat odejścia Paulo Sousy z polskiej reprezentacji. Portugalczyk pod koniec świąt Bożego Narodzenia ogłosił prezesowi PZPN, że zamierza opuścić narodową kadrę. Choć Cezary Kulesza początkowo odmówił rozwiązania umowy za porozumieniem stron, to 29 grudnia oficjalnie została zakomunikowana decyzja o zakończeniu współpracy z trenerem:
Jako Zarząd PZPN podjęliśmy jednogłośną decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Paulo Sousą. W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji – poinformował w środę na Twitterze Cezary Kulesza.
Jako Zarząd @pzpn_pl podjęliśmy jednogłośną decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Paulo Sousą. W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji.
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) December 29, 2021
Zaledwie kilka chwil po przedstawieniu decyzji Polskiego Związku Piłki Nożnej brazylijski klub Flamengo Rio De Janeiro ogłosił Paulo Sousę jako nowego selekcjonera. Według doniesień medialnych Portugalczyk ma zarabiać w drużynie dwa razy więcej niż w polskiej reprezentacji. Po kilku dniach milczenia Sousa postanowił zabrać głos i oficjalnie pożegnał się z Polakami, ale jego wpisy w mediach społecznościowych zalała fala krytyki.
Borek ostrzega Flamengo przed Sousą. Mocne słowa Klicha
Paulo Sousa w ramach rekompensaty ma zapłacić spore odszkodowanie Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej za przedwczesne rozwiązanie umowy. Według niektórych ustaleń kwota ma wynieść 370 tysięcy euro i jest znacznie wyższa od pierwotnych przewidywań. W sieci wciąż nie brakuje gorzkich słów na temat decyzji Portugalczyka. Głos w sprawie zabrał dziennikarz Mateusz Borek, który nazwał Sousę "maszynką do robienia pieniędzy" i ostrzegł przed nim brazylijskich kibiców. Na dodatek stwierdził, że wielu piłkarzy z polskiej reprezentacji nie chce mieć już z nim kontaktu.
Maszynka do robienia pieniędzy. Uważajcie! Jeśli tylko dostanie lepszą ofertę finansową, natychmiast porzuci wasz klub. Bądźcie na to przygotowani. On zdradził naszą drużynę i oszukał piłkarzy, którzy mu zaufali. Niektórzy z nich zablokowali jego numer telefonu. Zero szacunku – napisał Borek na Twitterze.
Paulo Sousa deixou um recado para a Maior Torcida do Mundo! ⚫🔴 #CRF pic.twitter.com/ofhwlbcrez
— Flamengo (@Flamengo) December 29, 2021
Słowa dziennikarza sportowego wydaje się potwierdzać krótka wypowiedź Mateusza Klicha, którą zawodnik opublikował w swoich mediach społecznościowych chwilę po ogłoszeniu decyzji PZPN. Pomocnik dosadnie skomentował porzucenie przez Sousę kadry Biało-Czerwonych i pójście na lepszy kontrakt do brazylijskiego Flamengo:
Cytując klasyka: "szkoda strzępić ryja" – napisał.
Cytując klasyka „ szkoda strzępić ryja „ 🤷🏼♂️
— Mateusz Klich (@Cli5hy) December 29, 2021
Kto zastąpi Paulo Sousę na fotelu trenera polskiej reprezentacji? Tego jeszcze nie wiadomo. Decyzja w tej sprawie zostanie najprawdopodobniej ogłoszona po Nowym Roku. Sporym faworytem dla wielu kibiców jest Adam Nawałka, który wróciłby do kadry po tym, jak jego kontrakt z federacją został rozwiązany latem 2018 roku.