Kuriozalny incydent w wigilijny wieczór
Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie – komendant Kamil Gołębiowski – przekazał, że w piątek (Wigilia) około godziny 23:00 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o półnagim mężczyźnie, który biega po centrum miasta. Świadkowie zeznali, że 25-latek był bardzo pobudzony i agresywny. Z powodu podejrzenia zażycia środków odurzających, policjanci zadecydowali o przewiezieniu mężczyzny do szpitala.
Jak wyglądał przebieg działań policji?
Niedługo po północy funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie. Tym razem interwencję zainicjował sąsiad, który podejrzewał, że w jednym z mieszkań przy ulicy Krakowskie Przedmieście jest bez opieki dwoje małych dzieci. Na miejscu policjanci zastali śpiące rodzeństwo w wieku 4 i 5 lat. Jak się okazało, to właśnie ich ojca mundurowi wcześniej odwieźli do szpitala
– zrelacjonował komendant Kamil Gołębiowski.
Co z matką dwójki dzieci?
Funkcjonariusze donieśli, iż dzieci nie wykazują oznak zaniedbania. Niestety z uwagi na fakt, że policjanci nie mieli możliwości zapewnienia im opieki, ich najbliżsi również nie podjęli się tego zadania, toteż dzieci trafiły pod nadzór lekarzy. Do tej pory przebywają w szpitalu, a o ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny. Komendant policji jednocześnie nadmienił, że matka dzieci aktualnie odsiaduje karę siedmiu lat więzienia. Natomiast prokuratura postawiła 25-letniemu ojcu zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo życia i zdrowia. Za popełniony czyn, mężczyźnie grożą 3 lata pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Czytaj też: