Anna Lewandowska – rodzina i życie prywatne
Anna Lewandowska już od trzynastu lat tworzy szczęśliwy związek z Robertem Lewandowskim. Popularna trenerka i napastnik Bayernu Monachium poznali się przed laty na sportowym obozie integracyjnym. Do zaręczyn doszło w 2011 roku na Malediwach, natomiast w 2013 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. Lewandowscy doczekali się dotąd dwóch córek. Pierwsza z nich, Klara, przyszła na świat w maju 2017 roku. Niemal dokładnie trzy lata później – w maju 2020 roku – urodziła się Laura.
Anna i Robert Lewandowscy pilnie strzegą prywatności swoich pociech. Choć zwłaszcza trenerka często chwali się córkami w mediach społecznościowych, to nigdy nie pokazuje ich twarzy. Chętnie za to odpowiada na wszelkie nurtujące fanów, dotyczące rodziny pytania. Ostatnio zrobiła to po raz kolejny podczas sesji Q&A na Instagramie.
Anna Lewandowska odpowiada na pytania fanów
Anna Lewandowska bardzo ceni sobie bliski kontakt z fanami. Sportsmenka bardzo aktywnie udziela się na Instagramie, gdzie obserwuje ją już ponad 3,5 mln osób. „Lewej” zdarza się co jakiś czas organizować dla obserwatorów Q&A, czyli sesję pytań i odpowiedzi. Ostatnio zrobiła to po raz kolejny, pozwalając internautom pytać ją o co tylko zechcą.
Jak zwykle sporym zainteresowaniem cieszył się temat macierzyństwa. Jedna z pytających osób chciała dowiedzieć się, co najbardziej zaskoczyło „Lewą”, gdy została mamą. Trenerka z absolutną szczerością wyznała:
Zaskoczyło może nie, ale nie sądziłam, że można kogoś tak mocno kochać! No jedynie zaskoczyło mnie to… że jednak plan by Ann czasem zawodzi
Fani pytali też Lewandowską m. in. o to, czy kiedykolwiek się odchudzała. Mama małych Klary i Laury w odpowiedzi postanowiła opublikować zdjęcie, na którym ma pokaźnych rozmiarów ciążowy brzuch. Pod przykuwającym wzrok kadrem z prywatnego archiwum ujawniła, po której ciąży szybciej wróciła do formy.
Nie wiem czy zrzucanie kilogramów po ciąży można nazwać odchudzaniem. Chociaż tak naprawdę to nawet wtedy po prostu zdrowo jadłam i niezmiennie trenowałam. Kilogramy spadały – za pierwszym razem szybciej, za drugim razem wolniej – zdradziła.
fot. Instagram/@annalewandowskahpba