Wspaniali ludzie
Przemek Kossakowski opowiedział o swoim rozstaniu z Martyną Wojciechowską. Nikt nie spodziewał się zakończenia związku. Tworzyli wspaniały duet, dzielili wspólne pasje. Wcześniej spotykali się przez dwa lata. Przemek postanowił oświadczyć się Martynie. Choć chcieli trzymać prawdę o ich relacji w tajemnicy, nie udało się to, pierwsze wspólnie zdjęcie trafiło do sieci, wtedy zaczęli pojawiać się na imprezach razem.
Ślub w tajemnicy
W październik 2020 roku opublikowali pierwsze zdjęcia ze ślubu. Ceremonia owiana była tajemnicą. Dopiero po jakimś czasie, podróżnicy zaczęli dzielić się wspomnieniami i fotografiami z tego dnia. Piękna miłość skończyła się bardzo szybko. Do mediów trafiła informacja o rozstaniu Wojciechowskiej i Kossakowskiego.
Rozstanie
Ich małżeństwo legło w gruzach po trzech miesiącach od ślubu. Martyna po kilku miesiącach od zakończenia związku oficjalnie potwierdziła informacje o rozstaniu z mężem:
Po 3 latach związku i 3 miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa.
Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie.
Jak poradził sobie Kossakowski?
Teraz Przemek Kossakowski wypowiedział się na temat rozstania z Wojciechowską. Rozmawiał z NaTemat.pl o programie „Down The Road”. Oczywiście rozmowa zeszła również na tematy prywatne. Podróżnik nie unikał odpowiedzi:
O tym, jaka była skala emocji związana z moim życiem prywatnym, dowiadywałem się od znajomych, którzy mnie o tym poinformowali. Mówili, że trudno było otworzyć jakikolwiek portal, w którym nie byłoby to podawane jako ważna informacja. Kiedy to było w największym szczycie, odciąłem się od Internetu.
Po rozstaniu z Martyną Wojciechowską wiele osób atakowało Kossakowskiego. Odniósł się do tego:
Należy bardzo starannie oddzielić krytykę od hejtu. Często krytyka, ta konstruktywna, bywa bardzo pożyteczna. Hejt jest dla mnie wyrzutem złych emocji. Oddzielną sprawą jest to, w jaki sposób sobie radzę.
Fani wciąż mają nadzieję, że Martyna i Przemek się zejdą.