mBank ostrzega klientów. Można stracić pieniądze!
mBank wydał poważne ostrzeżenie, które dotyczy wszystkich osób, które prowadzą w tej instytucji swoje konta bankowe. W specjalnym komunikacie bank ostrzega przed rozszerzonymi działaniami cyberprzestępców, którzy wykorzystują rozmaite metody, aby okraść nas z danych lub pieniędzy. Oszuści próbują uzyskać dostęp zarówno do naszego konta bankowego, portali w mediach społecznościowych, a nawet prywatnych zdjęć i filmów zapisanych w pamięci urządzeń. Jak cyberprzestępcy próbują wyłapać swoje ofiary?
Pretekst jest różny: dopłata za paczkę, zaległość za rachunek telefoniczny lub informacja o szczepieniu. Dodatkowo oszuści bardzo często atakują sprzedających i kupujących w sieci np. na portalu OLX. Udają, że potrzebują szczegółów, żeby zapłacić za przedmiot a naprawdę wyłudzają dane. Proszą np. o: nr PESEL, nazwisko panieńskie matki, PIN do aplikacji mobilnej, login i hasło do bankowego serwisu internetowego lub dane karty płatniczej. Używają wiadomości SMS, poczty e-mail, komunikatorów WhatsApp, Messenger oraz mediów społecznościowych, żeby rozesłać linki do stron, które wyglądają na wiarygodnie – informuje mBank.
Instytucja ostrzega w komunikacie, aby zwracać szczególną uwagę na fałszywe strony, które są łudząco podobne do prawdziwych witryn, np. serwisów transakcyjnych. Jeśli przypadkiem podamy nasze dane na stronie utworzonej przez oszustów, przekażemy nasze wrażliwe informacje cyberprzestępcom, a tym samym narazimy się na atak z ich strony.
Ostrzegamy przed atakami cyberprzestępców, którzy podsyłają linki prowadzące do fałszywych stron płatności. Pretekst jest różny: dopłata za paczkę, zaległość za rachunek telefoniczny lub informacja o szczepieniu. Szczegóły: https://t.co/OarSBL4OPe pic.twitter.com/CCcRAPHbz0
— mBank (@mBankpl) August 23, 2021
Cyberprzestępcy dzwonią do swoich ofiar!
Fałszywe linki do płatności, termin szczepienia, czy dopłata do przesyłki lub prądu – to niejedynie działania, jakie wykorzystują oszuści do złowienia danych osobowych potencjalnych ofiar. Cyberprzestępcy działają na coraz szerszych polach i ostatnio zaczęli nawet wykonywać telefony do użytkowników! W połączeniach telefonicznych podszywają się pod pracowników banków i informują o problemach związanych z kontem bankowych, specjalnej akcji służb specjalnych lub po prostu zachęcają do inwestycji w kryptowaluty. W tym celu proszą klientów o zainstalowanie aplikacji, która pozwala im w łatwy sposób przejąć kontrolę nad komputerem lub telefonem ofiary.
Nie instaluj oprogramowania QuickSupport TeamViewer lub AnyDesk. Żaden pracownik banku, funkcjonariusz Policji lub doradca inwestycyjny NIE MOŻE DOMAGAĆ SIĘ PODANIA TYCH DANYCH oraz instalacji takiego oprogramowania. Jeśli to zrobisz, oszuści otrzymają dostęp do Twojego rachunku bankowego, a Ty możesz stracić pieniądze – przestrzega mBank.
Podczas budzącego wątpliwości połączenia bądź wiadomości warto zweryfikować jej autentyczność i nie wykonywać poleceń cyberprzestępców. Należy pamiętać również o kilku zasadach dotyczących kontaktu z pracownikami banku lub innymi instytucjami. Przedstawiciel banku, policjant, prokurator, funkcjonariusz służb specjalnych albo doradca inwestycyjny nie może żądać od klienta:
- podania danych karty płatniczej i dokonania transakcji bankowej,
- instalowania jakichkolwiek aplikacji pozwalających na uzyskanie zdalnego dostępu do urządzenia,
- przekazania loginu i hasła do konta bądź danych potrzebnych do powiązania aplikacji bankowej z rachunkiem.
mBank apeluje, aby w przypadku napotkania na taką sytuację natychmiast skontaktować się z mLinią pod numerem 42 6 300 800 przed podaniem jakichkolwiek danych.
Brawa dla @mBankpl za ostrzeganie klientów wyraźnym komunikatem o atakach.
— Niebezpiecznik (@niebezpiecznik) August 25, 2021
Trochę mniejsze brawa za "przystępność" ostrzeżenia i jego format, spójrzcie: https://t.co/Sd1aKqWYUQ
Czy ktoś testował, czy klienci zrozumieją co tam jest napisane i co rozumieć powinni? 🤔 pic.twitter.com/5SQVF6S5MN