2,5-latka pozostawiona w oknie życia
W poniedziałek w częstochowskim oknie życia porzucono dziecko. W miejscu tym matka może anonimowo pozostawić swoje nowo narodzone dziecko, jednak tym razem była to wyjątkowa sytuacja, bowiem dziewczynka miała 2,5 lat.
Dziecko zostało przewiezione do szpitala, gdzie badania wykazały, że jest zdrowe. Dziewczynka była w zadbanym stanie, a na jej ciele nie było śladów przemocy.
Niespodziewany zwrot wydarzeń
Trwały czynności ustalające tożsamość 2,5-latki, a o jej dalszym losie zdecydować miał sąd rodzinny. Na policję zgłosiła się jednak… matka dziewczynki, która oznajmiła, że chce odzyskać swoje dziecko. Kobieta porzucenie córki tłumaczyła chwilowym załamaniem nerwowym.
Wczoraj matka dziecka skontaktowała się z policją i oświadczyła, że pozostawiła córkę w oknie życia w chwili załamania nerwowego. Stwierdziła, że żałuje tego, co zrobiła i chce dziecko odzyskać – informuje Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.
O tym, czy dziewczynka wróci do domu, postanowi sąd rodzinny:
O przyszłości dziewczynki zdecyduje sąd rodzinny. Sąd prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wyda postanowienie, czy zostanie wydane zarządzenie tymczasowe o umieszczeniu dziecka w którejś placówce opieki i gdyby takie zarządzenie wydał, zostanie wszczęte postępowanie o wydanie zarządzeń opiekuńczych - wtedy sąd podejmie decyzję, co dalej będzie z tym dzieckiem. Na razie jest ono w szpitalu – tłumaczy rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie Dominik Bogacz.