Konflikt z ojcem
Matt LeBlanc zyskał międzynarodową sławę dzięki roli Joeya Tribbianiego w kultowym serialu "Przyjaciele". Ojciec aktora, Paul LeBlanc postanowił opowiedzieć o swojej relacji z synem na łamach brytyjskiej prasy. W dzienniku "The Sun" możemy przeczytać, że Matt od ponad 9 lat nie utrzymuje kontaktu z ojcem. W wywiadzie z tabloidem 79-latek wyznał, że powodem tej sytuacji była sprzeczka dotycząca motocyklów. Paul miał oddać całą swoją kolekcję siostrzeńcowi po tym, jak omal nie zginął w wypadku. Z tego powodu syn miał przestać wspierać go finansowo.
Nic mu do tego, że oddałem swoje motocykle, ale Matt nie chciał tego słuchać. Był tak zły. Powiedział mi, że odcina mnie od dopływu gotówki. Myślał pewnie, że będę błagać, ale nim to się stanie, prędzej piekło zamarznie - powiedział Paul LeBlanc na łamach "The Sun"
Paul LeBlanc po kłótni z synem nie zamierzał prosić go o pieniądze. Niestety oznaczało to, że był zmuszony wyprowadzić się z domu w Colorado. Posiadłość ta była jego spełnieniem marzeń i została wybudowana w 1998 roku ze środków Matta. Obecnie Paul LeBlanc utrzymuje się ze swojej skromnej emerytury, jedynie dzięki oszczędnościom udaje mu się wiązać koniec z końcem.
Sława zmieniła aktora?
Paul LeBlanc w ostatnim wywiadzie stwierdził, że jego syn zmienił się po tym, jak został sławny. Według mężczyzny Matt LeBlanc pod wpływem pieniędzy stał się wobec niego nieobliczalny. Stwierdził także, że bogaci ludzie mają zadziwiającą łatwość decydowania, kto jest w ich życiu, a od kogo należy się odciąć.
Matt jest w stosunku do mnie nieobliczalny i ma temperament. W jednej chwili jest miły, a w następnej podrzyna ci gardło - nie dosłownie, oczywiście - powiedział Paul
Mimo tak mocnych słów Paul LeBlanc ciągle ma nadzieję, że jego relacje z synem poprawią się. Przyznał, że próbuje się kontaktować z Mattem, jednak jego starania pozostają bez odpowiedzi. Wierzy, że jeszcze uda mu się zobaczyć wnuczkę Marinę.
Wysyłałem mu esemesy, również w tym roku z pytaniem, czy moglibyśmy się skontaktować, ale całkowicie mnie zignorował. (...) Matt nie odpowiada na moje wiadomości, ale ja się nie poddam. Chce mieć z nimi jakąś relację, zanim znajdę się na łożu śmierci - wyznał