„BrzydUla 2”. Maja Hirsch jako Paulina Febo
O tym, że serialowi widzowie bardzo mocno przeżywają perypetie ich ulubionych bohaterów, świadczyć mogą m.in. pozostawiane przez nich w sieci komentarze, tworzenie specjalnych grup dyskusyjnych, a nawet blogów poświęconych poszczególnym tytułom i aktorom. Czasem jednak serialowa rzeczywistość może zbyt mocno odcisnąć swoje piętno także w świecie realnym, co potwierdza niedawna sytuacja, jaka spotkała Maję Hirsch. Aktorka brawurowo wciela się w postać podstępnej i tajemniczej Pauliny Febo w 2. sezonie serialu: „BrzydUla” i właśnie to spowodowało, że została narażona na dość nieprzyjemny incydent. W piątkowy wieczór Hirsch podzieliła się z internautami screenem wiadomości, którą otrzymała od widza „BrzydUli”. W ostatnich odcinkach Paulina dość mocno zbliżyła się do głównego bohatera – Marka Dobrzańskiego (Filip Bobek) – i właśnie to nie spodobało się jednemu z internautów.
Marek jest Uli. Rozumiesz to? Jeszcze raz go tkniesz, to cię zabiję, rozumiesz!!!!? – można przeczytać w przesłanym komunikacie.
Fot. Screen z InstaStory @majahirsch
Maja Hirsch komentuje: „To dla mnie jako aktorki ogromny komplement, ale…”
Maja Hirsch postanowiła podejść do całej sytuacji z dystansem, dodając na Instastory swój komentarz:
To dla mnie jako aktorki ogromny komplement… ale…. To tylko serial…
Maja Hirsch jako Paulina Febo występuje w serialu: „BrzydUla” od samego początku. W 2. epizodzie scenarzyści postanowili poprowadzić wątek Pauli w zaskakujący sposób, sprawiając, że widzowie zaczęli pałać do Pauli jeszcze większą niechęcią. Jak widać, pani Maja po raz kolejny udowodniła, że jest fantastyczną aktorką, która nie boi się ról podstępnych femme fatale. Jedno jest pewne, Paulina Febo w „BrzydUli 2” z pewnością nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa!