Monika Mrozowska urodziła
Monika Mrozowska niedawno urodziła czwarte dziecko; synek aktorki znanej m.in. z serialu: „Rodzina zastępcza” przyszedł na świat 19 stycznia, a radosną nowiną podzielił się w sieci partner Mrozowskiej – Maciej Auguścik-Lipka. Na Instagramie mama czwórki dzieci chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na temat ciąży, porodu oraz połogu, ukazując ich „cienie i blaski”. Po wcześniejszej publikacji na temat pierwszych dni po narodzinach dziecka teraz aktorka ponownie powróciła do tego tematu, publikując długi wpis. Do swoich słów Mrozowska dodała intymny kadr ukazujący ją podczas karmienia małego Lucjana piersią.
Monika Mrozowska na Instagramie
W swoich słowach Monika Mrozowska odniosła się m.in. do licznych zapytań, jakie spłynęły do niej po ostatniej aktywności w sieci.
Ilość pytań o połóg, którą od Was dostałam, świadczy tylko o jednym: za drzwiami z napisem „poród” kryje się jedna wielka, często przerażająca... czarna dziura (…).
Aktorka wspomniała również o swoich przeżyciach i samopoczuciu w pierwszych tygodniach po porodzie:
Ja czułam ból bardzo krótko, nawet w szpitalu nie brałam już żadnych środków przeciwbólowych, bo „dało się wytrzymać” , a pod kątem huśtawki hormonów chciało mi się płakać (ale raczej ze szczęścia) i miałam wahania temperatury (…).
Monika Mrozowska zaznaczyła także, iż w tym czasie każda z pań powinna być otoczona najbliższymi, którzy będą dla niej wsparciem:
(…) Czy można psychicznie przygotować się do połogu? Można „zabezpieczyć” się w postaci „grupy wsparcia” (rodzina, przyjaciele), którzy będą nam pomagać (…).
W szczerym wpisie nie zabrakło także trudnych tematów dotyczących m.in. ogólnej kondycji ciała tuż po ciąży, a na zakończenie Monika Mrozowska zapowiedziała kolejne wpisy poruszające ważne kwestie.
W odpowiedzi na post aktorki pojawiło się wiele podziękowań od internautek, które przyznały, że takie słowa są dla nich bardzo ważne.
Dzięki za te wpisy! (…),
Jeden post, a tyle cennych informacji. Nie wiem jak inne, ale ja za każdym razem Pani posty czytam w takim skupieniu co do jednego słowa... uwielbiam czytać treści pod zdjęciem. Zawsze są takie ciekawe! Takie mądre ! Zostaje tu na zawsze ! To pewne! (…),
Dobrze ze Pani o tym pisze, mnie połóg zaskoczył zupełnie. O porodzie i o ciąży wiedziałam dużo, o połogu nic i to był dla mnie szok, jedne z najtrudniejszych chwil.
