Gwiazda "13 posterunku"
Aleksandra Woźniak swoją karierę aktorską rozpoczęła w 1993 roku, kiedy miała zaledwie 17 lat. Kilka lat później otrzymała rolę, która przyniosła jej ogromną popularność i wydawało się, że otworzyła drzwi do wielkiej kariery. Aktorka wcieliła się w uroczą Kasię w serialu komediowym "13 posterunek", gdzie zagrała u boku takich gwiazd, jak Cezary Pazura, czy Marek Perepeczko.
Po zakończeniu pracy na planie popularnego serialu Aleksandra Woźniak angażowała się w kolejne produkcje. Mogliśmy ją zobaczyć m.in. w "Złotopolskich", "Daleko od noszy", czy "Barwach szczęścia". Nigdy jednak nie pozbyła się łatki posterunkowej Kasi i dość szybko zniknęła z show-biznesu. Aktorka dwa lata temu w wywiadzie udzielonym portalowi "Plejada" wyznała, że trudności w jej życiu zawodowym wynikały także z czarnego PR-u, jaki robił jej były partner i reżyser "13 posterunku".
Na jednym z pierwszych bankietów po rozstaniu z Maćkiem, pewien producent, z którym wcześniej byłam w bardzo dobrych relacjach, potraktował mnie jak powietrze. Takich sytuacji zdarzało się więcej. Nie wiedziałam, co się dzieje. Potrafiłam wygrać casting, po czym po kilku godzinach albo następnego dnia nagle mój angaż były anulowany. (...) Po latach wiele osób zaczęło otwarcie mi mówić o tym, że, w związku z rozstaniem z Maćkiem, słyszeli na mój temat negatywne rzeczy. W końcu dotarło do mnie, że padłam ofiarą czarnego PR-u, a co najgorsze – w sposób niezasłużony, bo żadna z tych rzeczy, które o mnie opowiadano, nie była prawdą - wyznała wówczas
Aleksandra Woźniak dzisiaj
Dziś Aleksandra Woźniak jest w szczęśliwym związku ze swoim trzecim mężem i wychowuje wraz z nim 16-letnie bliźniaczki z poprzedniego małżeństwa. Aktorka wyznała, że zawsze to rodzina była dla niej najważniejsza. Zawodowo Aleksandra przez kilka lat była tłumaczem języka niemieckiego. Obecnie postanowiła rozwinąć się w swojej pasji, jaką jest psychologia. Była aktorka ukończyła drugi fakultet na Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS w Sopocie i otworzyła własny gabinet.
Dla mnie zawsze najważniejsza była rodzina. Odkąd zostałam mamą, macierzyństwo stało się rolą mojego życia, którą traktuję priorytetowo. Mogę mniej grać i mieć mniej pieniędzy, ale nigdy nie zaniedbuję swoich córek. Miały mnie zawsze bardzo dużo, byłam w każdej ważnej chwili w ich życiu - powiedziała w rozmowie z portalem "aleseriale.pl"