Imprezy w czasie pandemii
W czasie pandemii koronawirusa wszelkie kontakty towarzyskie powinny być ograniczone do minimum. Nie wszyscy jednak stosowali się do tych zasad. Mnóstwo osób je ignorowało i łamało przepisy w ramach protestu.
W wielu krajach organizowane były nielegalne imprezy, którym towarzyszyły hasła bagatelizujące zagrożenie, jakie niesie ze sobą wirus. Na jedną z nich udał się belgijski książę Joachim.
Zabawa ważniejsza
Książę Belgii Joachim nie był zbytnio wystraszony pandemią koronawirusa. 28-latek na samym początku jej trwania przebywał w Hiszpanii. W izolacji wytrzymał zaledwie dwa dni, a później wziął udział w imprezie na mieście.
Złamał tym samym zakaz zgromadzeń, jaki obowiązywał w tym kraju. W sobotę belgijska rodzina królewska poinformowała, że Joachim otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Książę przeprosił za swoje zachowanie.
Przepraszam. Poniosę konsekwencje swojego zachowania. W tych trudnych chwilach nie zamierzałem nikogo urazić ani okazywać braku szacunku - napisał Joachim
Trwa śledztwo
Hiszpania to jedno z państw europejskich, w których koronawirus dotknął najmocniej. Nic dziwnego, że każdy przejaw złamania zasad jest badany przez odpowiednie służby. Policja szuka teraz organizatora imprezy, na której był belgijski książę. Za zorganizowanie takiego wydarzenia grozi mu nawet do 50 tysięcy złotych kary.