Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

00:06
Mrozu Szerokie wody
00:10
Karol G Si Antes Te Hubiera Conocido
00:13
Szymon Wydra & Carpe Diem Całe życie grasz

Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" z ciążowym brzuchem. Zdjęcie opublikowała dopiero teraz

Oliwia i Łukasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" są szczęśliwym małżeństwem. Niedawno, tuż po zakończeniu emisji programu, zostali rodzicami. O ciąży uczestniczki "Ślubu..." widzowie prawie do samego końca nie mieli pojęcia. Oliwia dopiero teraz mogła opublikować zdjęcie "z brzuszkiem".

Oliwia i Łukasz ze „Ślubu…” zostali rodzicami

Nieco ponad tydzień temu pokazano finał „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Ponieważ program nagrywany był w 2019 roku, a uczestnicy do samego końca emisji nie mogli informować o swoich dalszych losach, po wyemitowaniu ostatniego odcinka na widzów czekało kilka niespodzianek. Z pewnością najbardziej spektakularną było to, że Oliwia i Łukasz spodziewają się dziecka. Jak się okazało, w momencie kończenia emisji „Ślubu…” ciąża Oliwii była już naprawdę zaawansowana. Kilka dni później małżeństwo z programu powitało na świecie swojego pierwszego potomka. 26 maja na świat przyszedł Franek.

Najlepszy prezent na Dzień Mamy, jaki mogłam sobie wymarzyć – pisała wówczas na Instagramie świeżo upieczona mama.

Oliwia ze „Ślubu…” pokazała ciążowy brzuch

Gdy „Ślub od pierwszego wejrzenia” wreszcie dobiegł końca, chyba wszyscy uczestnicy odetchnęli z ulgą. W końcu mogli poinformować widzów, co działo się u nich po nagraniu programu. Oliwia postanowiła opublikować fotografię, której nie mogła pokazać jeszcze w czasie emisji „Ślubu…”. To przepiękne zdjęcie, na którym jest ze swoim ukochanym. Oboje obejmują jej ciążowy brzuch. Ponadto uczestniczka ślubnego programu w opisie uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojej ciąży.

Zdjęcie „brzuszkowe”, jakich pełno w sieci. Niby mamy na uwadze, że Instagram to tylko drobne wycinki prawdziwego życia. Mimo to często można się nabrać na ładne obrazki, które tu widzimy. Rzeczywistość bywa różna. Wiem, że są wśród was mamy, które podzielą moje zdanie. Poranne mdłości, problem z założeniem butów, jak na złość wszystko leci z rąk, gdy brzuszek uniemożliwia schylanie się, wieczorne imprezy małego skrzata, kiedy akurat chciałoby się pójść spać lub całkowita bezsenność. Każda z kobitek, które nosiły pod serduchem swojego dzidziuszka, na pewno zna choć jedną z tych dolegliwości. Ale, ale! Nagroda na końcu bezcenna. Zaledwie parę dni z Frankiem, a miłości aż po dach! Ekstra jest być mamą – pisze szczęśliwa Oliwia.

View this post on Instagram

Zdjęcie „brzuszkowe”, jakich pełno w sieci. Niby mamy na uwadze, że Instagram to tylko drobne wycinki prawdziwego życia. Mimo to często można się nabrać na ładne obrazki, które tu widzimy. Rzeczywistość bywa rożna. Wiem, że są wśród Was mamy, które podzielą moje zdanie. Poranne mdłości, problem z założeniem butów, jak na złość wszystko leci z rąk, gdy brzuszek uniemożliwia schylanie się, wieczorne imprezy małego skrzata, kiedy akurat chciałoby się pójść spać lub całkowita bezsenność. Każda z kobitek, które nosiły pod serduchem swojego dzidziuszka na pewno znają choć jedną z tych dolegliwości. Ale, ale! Nagroda na końcu bezcenna. 😍Zaledwie parę dni z Frankiem, a miłości aż po dach! Ekstra jest być mamą 🥰 #ciąża #instagramvsreality #wifeandhusband #momlife #daddy #małeżyćko

A post shared by Oliwia Ciesiółka (@modrafrelka) on


Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane