Łódź. Pasażerka tramwaju oświadczyła, że może mieć koronawirusa. Ludzie uciekali oknami

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym z łódzkich tramwajów. Kobieta wsiadła do pojazdu, założyła maseczkę i poinformowała, że może mieć koronawirusa. Kiedy zablokowano drzwi, ludzie zaczęli uciekać oknami.

Podejrzewała u siebie koronawirusa

W Łodzi pasażerka tramwaju założyła maseczkę i poinformowała pozostałych podróżnych, że może mieć koronawirusa. Pasażerowie powiadomili motorniczego, wezwano służby sanitarne oraz policję. Motorniczy zablokował drzwi, jednak część pasażerów uciekła oknami – pisze Onet. Ostatecznie okazało się, że kobieta była niedawno badana i nie ma koronawirusa.

Ludzie uciekali oknami

Do tramwaju linii 15 na ulicy Pomorskiej w Łodzi wsiadła pasażerka w starszym wieku, założyła maseczkę i oświadczyła towarzyszom podróży, że może mieć koronawirusa.

Dwóch innych pasażerów natychmiast poinformowało o tym motorniczego, który zawiadomił centralę ruchu. Zapadła decyzja o zatrzymaniu pasażerów do czasu przyjazdu służb sanitarno-epidemiologicznych – powiedziała Onetowi rzeczniczka łódzkiego MPK Agnieszka Magnuszewska.

Mimo zablokowania drzwi trzy osoby uciekły z tramwaju przez okna – dodała.

Zanim przyjechały służby, z sanepidu przyszła informacja, że pasażerka była niedawno badana i nie stwierdzono u niej zarażenia koronawirusem. Mimo to – jak informuje portal – policja nie będzie wyciągać konsekwencji wobec kobiety, bo nic nie wskazuje na to, by jej działanie było celowe.

Raport specjalny:

Pandemia koronawirusa

Źródło: RMF24.pl

Polecamy