Maja Ostaszewska i szpital
Maja Ostaszewska to aktorka, która z pewnością nie narzeka na nudę! Gwiazda ostatnio odbyła podróż do Torunia, gdzie – jako gość Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest – otrzymała prestiżowe wyróżnienie. W ręce gwiazdy trafiła bowiem statuetka Złotego Anioła dla niepokornego twórcy. Wcześniej jednak doszło do pewnego incydentu, który – już po odebraniu nagrody – miał kontynuację w… szpitalu! Okazało się bowiem, że tuż przed rozpoczęciem gali aktorka musiała zmierzyć się z bólem, jaki towarzyszył jej po tym, gdy w pokoju hotelowym złamała palec u nogi. Całe zdarzenie – zobrazowane m.in. zdjęciem ukazującym Ostaszewską na wózku (ostatnie w galerii) – zostało opisane przez nią w sieci.
Wsparcie internautów
Maja Ostaszewska swoimi słowami uspokoiła internautów, jednocześnie wyjaśniając, jak doszło do wypadku:
„(…) Do Warszawy wróciłam z Aniołem i...złamanym palcem u nogi (polecam ostatnie, nieco komiczne zdjęcie) Jak życie jest przewrotne. Jestem przecież świeżo po bardzo trudnym fizycznie filmie. Walka w wodzie, zeskakiwania z jakiś rusztowań, przejścia pod mostami, jazda konna. Dzienne i nocne zdjęcia naprawdę w ciężkich warunkach i nic mi się nie stało. Tymczasem w pokoju hotelowym, zbierając się na galę otwarcia...niechcący kopnęłam w krzesło tak niefortunnie...Kość zrasta się miesiąc, ból potrwa trochę dłużej...Butów na obcasie raczej przez dłuższy czas nie założę. Tak to jest, w sztuce niepokorna, ale przez życie warto iść z pokorą (…)”
Pod zdjęciem szybko pojawiło się wiele komentarzy od internautów, którzy zarówno gratulowali wyróżnienia, jak i życzyli aktorce szybkiego powrotu do pełni sił:
„Mądre słowa. Zdrowia życzymy i jak najmniej bólu, jak by trzeba było obcasy ubrać”
„Gratulacje!!! I szybkiego powrotu do pełni sił”
„Szybkiego powrotu do formy”
My również dołączamy się do tych słów!