Lecimy do Izraela!
Dom Modeli opuściło już wiele osób. Z odcinka na odcinek konkurencja jest coraz większa, czują to także uczestnicy programu, którzy coraz ostrożniej zachowują się zarówno podczas czasu wolnego, jak i zadań. Podczas ostatniego odcinka spotkała ich jednak miła niespodzianka:
Macie 20 minut, żeby się spakować. Lecimy do Izraela! – poinformował Michał Piróg wchodząc do Domu Modeli
Nie była to jednak wycieczka krajoznawcza. W Tel Awiwie na uczestników „Top Model” czekało wiele ciężkich wyzwań. Pierwszym zadaniem, jakie otrzymali była sesja zdjęciowa na plaży. Za rekwizyt służyła im deska paddle board, jednak nie była to jedyna trudność. Modele musieli dobrać się w pary i fotografować siebie nawzajem. Na wykonanie zadania mieli 15 minut.
Nowe przyjaźnie
To właśnie wtedy konflikt zażegnała Sandra z Klaudią El Dursi. Chociaż nie był on tak widoczny, jak sprzeczka Klaudii z Kingą, sytuacja między dziewczynami również była napięta. Podczas pobytu w Izraelu kobiety wszystko sobie wyjaśniły, Sandra przyznała, że źle oceniła swoją starszą koleżankę i ich nienawiść przerodziła się w dość mocne stosunki koleżeńskie! Dziewczyny wygrały pierwsze zadanie, którego nagrodą była wideo rozmowa ze swoimi najbliższymi! Uczestniczkom tak dobrze pracowało się w swoim towarzystwie, że postanowiły zmierzyć się razem z kolejnym wyzwaniem.
Tym razem uczestników podzielono w trzy grupy. Każda z nich miała do wykonania zdjęcia w różnych miejscach w mieście, z hasztagiem „miasto mody”, „miasto zabawy”, „miasto smaku”. Modele sami dobierali się w grupy, w jakich chcą pracować. Podczas wyborów nikt nie zdecydował się na współpracę z Kingą, która ostatecznie została przydzielona do zespołu Michała Gały. To właśnie „team Gała” w składzie: Michał, Ania, Kinga, Stanisław wygrali tę konkurencję.
Kolejne romanse
Zadaniem, które decydowało o tym, kto opuści program była sesja zdjęciowa w Jerozolimie. Uczestnicy po raz kolejny zostali połączeni w pary. Sandrze dobrano Staszka, dziewczyna nie ukrywała, że cieszy się z takiego podziału. Modelka już wcześniej przyznawała, że mężczyzna jej się podoba, o czym wiedzieli także pozostali uczestnicy programu. Ich zadaniem było udawanie zakochanej pary. Prawdziwie uczucia, szczególnie Sandry względem chłopaka z pewnością pomagały jej wykonać to zadanie, co więcej modelka wykonała jej najlepiej i wygrała ostatni panel!
Najgorzej z zadaniem poradził sobie Marcin. Jurorzy zarzucili mu, że model po raz kolejny ma „tą samą twarz” i na każdym zdjęciu wychodzi tak samo. Decyzją składu jurorskiego musiał opuścić program.