Przeprowadzka do Afryki?
Lada dzień na świecie pojawi się pierwsze dziecko książęcej pary. Jeszcze nie tak dawno książęca para przeniosła się z Pałacu Kensington do Frogmore Cottage. Powodem przeprowadzki miał być fakt, że rola Sussexów w rodzinie królewskiej jest zupełnie inna, niż Kate i Williama. Jednak w mediach coraz częściej pojawiają się informacje o nowej przeprowadzce księcia Harry’ego i księżnej Meghan wraz z dzieckiem. Plotki głoszą, że książęca para przeprowadzi się do Afryki. Medialne doniesienia nabrały tempa, a głos w sprawie postanowił zabrać rzecznik Pałacu Buckingam.
Wszystkie plany na przyszłość księcia i księżnej są na tym etapie spekulacją. Żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte na temat ich przyszłej roli - powiedział rzecznik Pałacu Buckingham w rozmowie z CNN
W oświadczeniu wydanym przez Pałac Buckingam możemy przeczytać również, że ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną nie wcześniej niż w 2020 roku.
Buckingham Palace is not denying a report that officials have discussed sending Harry and Meghan to Africa as a way of capitalising on their appeal to young people in the Commonwealth - and of putting further distance between them and the Cambridges.
— Richard Palmer (@RoyalReporter) April 21, 2019
Przeprowadzka z powodu konfliktu?
Media na całym świecie spekulują, że powodem przeprowadzki Sussexów, może być rzekomy konflikt pomiędzy Meghan i Harrym oraz Kate i Williamem.
Między nimi a Harrym i Meghan zawsze będzie mur - William i Kate przygotowują się do przejęcia władzy, Harry i Meghan są w zupełnie innej sytuacji - mówią źródła serwisu People.com
Dlaczego Afryka?
Afryka to dla księcia Harry’ego drugi dom. To tam pracował przez wiele lat jako wolontariusz. Jest również prezydentem fundacji królowej Elżbiety II Commonwealth Trust, działającej na rzecz szerzenia edukacji i wspierania ochrony środowiska, zwłaszcza w byłych brytyjskich koloniach. Prawda jest taka, że jeśli rolą Harry’ego będzie budowanie pozycji Królestwa Wielkiej Brytanii w Afryce, książę przeprowadzi się tam z całą rodziną. Jednak na ostateczną deklarację będziemy musieli jeszcze zaczekać.