„Sanatorium miłości”: Ostra wymiana zdań!
Ostatni odcinek „Sanatorium miłości” rozpoczął się dość mocnym akcentem; widzowie byli świadkami ostrej wymiany zdań pomiędzy Ryszardem a Leszkiem; wszystko zaczęło się od zwrócenia uwagi drugiemu z nich, że jego zachowanie w nocy przeszkadza Ryszardowi. To wystarczyło, by między panami wywiązała się kłótnia. Okazało się bowiem, że współlokator Leszka stworzył nawet jego… listę przewinień!
„Ja już z tobą nie wytrzymam. Albo ty pójdziesz z tego pokoju, albo ja. Od początku ci mówię, że jest konflikt. Chciałem z tobą nawiązać kontakt, ale tobie się nic nie podoba. Wszystko jest źle”
– wyznał wzburzony Leszek, który – targany emocjami – w pewnym momencie użył nawet wulgarnego słownictwa! Ryszard odpowiedział mu, że on również myśli nad zmianą pokoju…:
„To ja też poproszę o zmianę pokoju. Ja tu mam wszystko napisane, jaki jest Leszek: Późno przychodzi, odbiera sms-y w nocy, nie wyciszy telefonu, nie zamyka drzwi, wchodzi w butach do łazienki, potrafi kłamać, nie jest szczery, zapomina klucza, ma 50 twarzy jak ten filmowy bohater”
– wyliczał. Czy to początek poważniejszego konfliktu? Zdecydowanie milsza atmosfera panowała w pokoju Niny i Wiesi, która – odbierając imieninowe życzenia – nie potrafiła ukryć łez.
Broń i… taniec!
Przy śniadaniu gospodyni programu – Marta Manowska – ogłosiła kuracjusza dnia. Tym razem była to Walentyna, która wyznała, że jest ogromnie zaskoczona. Następnie bohaterowie udali się na laserowy paintball, który dał im wiele radości:
„W tym wieku człowiek zachowuje się jak dzieci”
– przyznała Nina.
Dodatkowo trójka śmiałków: Marek, Małgorzata oraz Nina zdecydowali się na ekstremalny zabieg i weszli do… do kriokomory! Przy okazji Marek wyznał do kamery, że wciąż stara się być blisko Małgosi. Ta jednak wydaje się nieco zdystansowana, gdyż – jak sama stwierdziła – zachowanie jej adoratora wydaje się jej „zbyt widowiskowe”. Nie brakowało również nauki tańca, którą potem kuracjusze mogli wykorzystać podczas silent disco.
Nowa para?
W ostatnim odcinku „Sanatorium miłości” wiele miejsca poświęcono Walentynie, która w szczerej rozmowie z Martą Manowską przyznała, że jej życie nie należało do najłatwiejszych. Czy teraz los się do niej uśmiechnie? Wiele wskazuje na to, że tak, gdyż kuracjuszka coraz częściej wybiera towarzystwo drugiego Ryszarda. Na pierwszy rzut oka widać, że para ta doskonale się ze sobą dogaduje, a Walentyna właśnie jego zaprosiła na relaksujący zabieg, jaki otrzymała, będąc „kuracjuszką odcinka”:
„Lubię przebywać w jego towarzystwie. Taki pan mądry, dystyngowany... fajny pan”
Także sam Ryszard wydaje się dość mocno zainteresowany koleżanką z turnusu:
„Tak mówiąc najprościej jej obecność przy mnie – chwalę sobie”
– stwierdził.
Jak widać, z odcinka na odcinek bohaterowie „Sanatorium miłości” stają się coraz bardziej otwarci zarówno w wyrażaniu swojej opinii, jak również… uczuć! Co przyniesie nam kolejna odsłona programu? Przekonamy się o tym już w najbliższą niedzielę o godz. 21:15 w TVP 1.