Fot. Pexels
Siano pod obrusem
Co ciekawe i zaskakujące dla wielu osób, zwyczaj wkładania sianka pod obrus nie jest chrześcijański, lecz ma korzenie pogańskie. Według religii Słowian, w czasach pogańskich cześć oddawano bałtyjskiemu bogu Ziemiennikowi. Poganie oddawali mu cześć składając siano pod świątecznym obrusem - prosili o dostatek i powodzenie w uprawie i w rolnictwie.
Ponadto w ówczesnych czasach siano wykorzystywano do noworocznego wróżenia. Poganie trzymali garstkę siana i wyciągali z niej jedno źdźbło. Zielone oznaczało zdrowie, suche złe samopoczucie, natomiast źdźbło z kłosami - dostatek. Obecnie nadal wróży się z siana, jednak robią to tylko panny i odczytanie wróżby jest inne. Jeżeli wyciągniemy zielone źdźbło - szybko wyjdziemy za mąż, zwiędłe oznacza długie oczekiwanie a żółte staropanieństwo.
Symbolika
Umieszczanie siana pod obrusem obecnie bardzo mocno wiąże się z obyczajami chrześcijańskimi. Zgodnie wiarą, siano nawiązuje do żłóbka, w którym narodził się Jezus. Siano ma magiczną moc - zapewnia dobrobyt i szczęście domownikom. Z drugiej strony, dla chrześcijan siano jest także symbolem skromności - przypomina, że dzieciątko Jezus urodziło się w ubogiej stajni.
Kiedyś całe stoły były wyłożone sianem. Na wschodzie i południu Polski słomą pokrywano nawet podłogę w chacie. Na dworach w kątach komnat stawiano także duże snopy siana, które miały przypominać o ubóstwie.