Listopad miesiącem seriali
Listopad to miesiąc, który rządzi się swoimi prawami. Aura za oknem i krótki dzień bardziej sprzyjają siedzeniu pod ciepłym kocem, niż wychodzeniu z domu. Idealną propozycją na długie wieczory są zatem seriale! Właśnie dlatego Netflix przygotował na listopad kilka naprawdę gorących premier. Wśród nich po raz pierwszy znalazła się także jedna polska produkcja!
Finał „House of Cards” – 2 listopada
Już na samym początku miesiąca fani seriali nie będą mogli narzekać na nudę. 2 listopada zaplanowano bowiem premierę finału „House of Cards”. Fani tego kultowego już serialu z pewnością nie mogą doczekać się tej daty. W ostatnim sezonie serialu główną bohaterką będzie Claire. To ona bowiem zostanie nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Czy mając niewielu zwolenników, poradzi sobie w bezwzględnym świecie polityki, w którym rządzą mężczyźni? Tego dowiemy się już niebawem!
Narcos – 16 listopada
W listopadzie, a dokładnie 16.11 premierę będzie mieć także kolejny, tym razem nieco odmieniony sezon „Narcos”. Twórcy serialu przeniosą nas do Meksyku z lat 80’. To tam swój początek miała bowiem współczesna wojna narkotykowa. Poznamy też historię kartelu Guadalajara.
„1983” – 30 listopada
„1983” to pierwszy polski serial na platformie Netflix. Za reżyserię odpowiadają Agnieszka Holland i jej córka Katarzyna Adamik. Akcja rozgrywa się w Polsce, w 2003 roku, jednak historia naszego kraju w tym przypadku potoczyła się inaczej. W 1983 roku miał miejsce przerażający zamach terrorystyczny. Związek Radziecki nie upadł, a zimna wojna dalej trwa, a wszystko to za sprawą spisku, na którego trop wpadają skorumpowany oficer śledczy oraz młody student prawa. W serialu zagrali tacy aktorzy jak Robert Więckiewicz, Andrzej Chyra Maciej Musiał, czy Zofia Wichłacz.
"Ballada o Busterze Scruggsie" , czyli nowy film braci Coen – 16 listopada
Poza serialami, w listopadzie na Netflixie pojawi się też kilka wartych zobaczenia filmów. Wśród nich jest np. nowa produkcja braci Coen pt. "Ballada o Busterze Scruggsie". Jest to sześć historii prosto z Dzikiego Zachodu. Dla wielbicieli westernów będzie to z pewnością pozycja obowiązkowa.
Manchester by the Sea – 1 listopada
Pierwszego dnia listopada na Netflixie pojawi się najgłośniejsze produkcja 2017 roku, czyli „Manchester by the Sea”. Film ma już na swoim koncie Oscara za najlepszy scenariusz oraz najlepszą rolę męską - Casey Affleck. Opowiada on historię wujka, który zostaje zmuszony do opieki nad nastoletnim bratankiem po śmierci jego ojca. To opowieść o sensie życia, ale bez klasycznego scenariusza. Choć nie brakuje tu dramatyzmu, to obyło się bez moralizatorskich monologów.