Przez ostatnie pół roku show-biznes obfituje w ciąże i coraz to kolejnych potomków celebrytów i gwiazd. Widać to nie tylko w Polsce, ale również w Stanach Zjednoczonych, gdzie choćby 2018 rok rozpoczął się od narodzin aż trójki dzieci w rodzinie Kardashianów. Chęć posiadania kolejnej pociechy miała również dopaść Julię Roberts, która w tym roku będzie obchodzić 51. urodziny. Aktorka miała za pomocą ciąży zażegnać kryzys w związku z Dannym Moderem. A przynajmniej tak twierdzi magazyn "OK!".
Dziecko lekiem na kryzys?
Julia Roberts ma już trójkę dzieci, których się doczekała z Danielem Moderem: 11-letniego Henry’ego Daniela i 9-letnie bliźniaki Hazel i Phinnaeusa. Teraz mówi się o czwartej pociesze, na którą aktorka zdecydowała się po tym, jak para przeszła przez kryzys małżeński. Wywołać go miała zazdrość Modera. Małżonkowi miało się nie podobać, że Roberts spędza dużo czasu z kolegą z planu "Pretty Woman", Richardem Gere’em.
"Przed wieściami o dziecku, Julia i Danny skakali sobie do gardeł" – twierdzi źródło magazynu "OK!". Aktorka miała nawet grozić rozwodem. Jednak w końcu do 50-latki miało dotrzeć, że nie chce zakańczać 16-letniego związku: "Julia w końcu zrozumiała, że nie chce zakańczać swojego małżeństwa. Chciała pracować nad związkiem, a przede wszystkim mieć kolejne dziecko" – mówi informator magazynu "OK!", dodając, że "dziecko przywróciło ich zaangażowanie i przypomniało Julii, jak bardzo kocha Danny’ego".
Ofiara plotek
Niesamowite wieści o "cudownym dziecku" zdecydował zweryfikować blog "Gossip Cop", który stoi na straży prawdy i ujawniania nieprawdziwych informacji. Według niego Julia Roberts nie jest w ciąży. Dowodem na to mają być niegdysiejsze słowa aktorki o tym, że starczy jej już dzieci.
To nie wszystko! Blog poddaje wątpliwości również rzekomy kryzys małżeński, przez który przechodzi Julia i jej wybranek. "Przez 16 lat małżeństwo nigdy nie było na skraju rozpadu". Plotki o rozwodzie aktorki krążyły już w styczniu tego roku, jednak do tej pory żadne z małżonków nie podjęło kroków obwieszczających zakończenie związku. "Nierzetelne pismo próbuje teraz wycofać się ze swoich wynurzeń twierdząc, że ‘dziecko’ uratowało ich małżeństwo" – można przeczytać na łamach bloga.
