Weronika Rosati i Robert Śmigielski nie są już parą – takimi rewelacjami podzielił się "Fakt", zaskakując wszystkich. W końcu pod koniec zeszłego roku aktorka urodziła swojemu partnerowi pierwsze dziecko, małą Elizabeth. Wygląda jednak na to, że Rosati będzie samotnie wychowywać córkę, bowiem para zdecydowała się rozstać. Jak wyjawił informator tabloidu, narzeczeni stali się zbyt pochłonięci swoimi obowiązkami i zaczęli żyć osobno.
"Weronikę pochłonęło wychowywanie małej Elżbietki, a Roberta praca. On ma teraz tyle obowiązków w klinice, jak nigdy wcześniej i nie może z nich zrezygnować. Zaczęli więc naturalnie żyć osobno. W pewnym momencie stwierdzili, że najlepszym wyjściem z sytuacji będzie rozstanie" – można przeczytać w "Fakcie". Para miała rozstać się w przyjaznych stosunkach. – "Gdyby dłużej tkwili w związku w końcu zaczęłyby się kłótnie i wrogość, a tego ze względu na córkę chcieli uniknąć" – dodał informator "Faktu".
Oficjalne potwierdzenie
Niestety, informacje te nie są wyssanymi z palca plotkami. Wieści o rozstaniu potwierdziła magazynowi "Party" managerka aktorki, Gabriela Piekarniak. Można w nim przeczytać, że "rzeczywiście rozstanie jest prawdą".
"Po dzisiejszej publikacji "Faktu" dostaje dużo zapytań w sprawie Weroniki Rosati. Rzeczywiście rozstanie jest prawdą. Dla niej to szczególnie bolesne, ponieważ jest mamą malutkiej córeczki i jak każda mama marzyła o tym by zapewnić swojemu dziecku pełną rodzinę. Chce się teraz skupić wyłącznie na szczęśliwych chwilach z Eli. Na pewno zaś to czego Weronika Rosati chce najbardziej to dać swojej córce maksymalnie dużo spokoju. I nie chce by w przyszłości Elizabeth czytała o rozstaniu swoich rodziców. Sprawy rodzinne chcą zachować wyłącznie dla siebie. Bardzo proszę wszystkich o uszanowanie tej prośby" – przekazała managerka.
Zapowiedź końca
Tego, że nie najlepiej dzieje się w związku Weroniki Rosati, mogliśmy się domyśleć, czytając rozmowę aktorki z magazynem "VIVA!". Gwiazda podkreślała bowiem, że jest niezależna i że obowiązki związane z wychowywaniem córki wykonuje samotnie. Jak wyjawiła, w opiece nad córką pomaga jej mama.
"To nie jest łatwe [opieka nad córką przez Śmigielskiego – przyp. red.] z uwagi na jego wymagającą pracę i inne zobowiązania. Bardzo pomaga mi mama. Jest ze mną na planie i zajmuje się Elą, gdy ja nie mogę. Jestem je za to ogromnie wdzięczna. Wspiera mnie psychicznie. Zawodów nie poradziłabym sobie bez niej" – przyznała Rosati.
Aktorka jednak nie będzie miała czasu na rozpaczanie. Weronika ma być bowiem bardzo skupiona na Elizabeth, a do tego dochodzi coraz więcej ofert ról. Ostatnio bowiem Rosati zgodziła się powrócić na plan "M jak miłość".
Rozczarowanie partnerem?
Od momentu, w którym zrobiło się głośno na temat rozstania Weroniki Rosati i jej partnera, minęły około dwa tygodnie. Oprócz słów potwierdzenia ze strony managerki, para i ich najbliżsi nie pisnęli w tym czasie ani słówka. W końcu aktorka chciała, by jej córka w przyszłości nie musiała trafiać na artykuły związane z zakończeniem związku matki z Robertem Śmigielskim. Jednak jedna z koleżanek Rosati puściła parę z ust i zdradziła "Fleszowi", że między kochankami nie było kolorowo już od dłuższego czasu.
"Po pierwszych miesiącach zauroczenia okazało się, że oboje mają mocne, wyraziste charaktery. Kilka razy doszło między nimi do kłótni. Czasem rozstawali się, ale zawsze potem do siebie wracali" – twierdzi koleżanka aktorki. Ponoć gdy Rosati i Śmigielski dowiedzieli się, że niedługo zostaną rodzicami, pojawiła się w nich nadzieja na stworzenie prawdziwej rodziny. Para nawet miała kupić wspólne mieszkanie, w którym ostatecznie nie zamieszkała.
To nie wszystko! Zakochanych miała też poróżnić zaskakująca dla Weroniki Rosati postawa ortopedy. Śmigielski bowiem miał polubić zainteresowanie mediów. To drażniło aktorkę. "Weronika czuła, że to ona daje z siebie więcej w tej relacji. Robertowi coraz bardziej zaczynało imponować zainteresowanie mediów. Takie podejście zaskoczyło ją i mocno rozczarowało" – dodaje źródło "Flesza".
Weronika Rosati i Robert Śmigielski
Weronika Rosati i Robert Śmigielski byli parą przez dwa lata. Poznali się w momencie, gdy aktorka jeszcze spotykała się z Piotrem Adamczykiem. Aktor leczył wówczas u ortopedy kontuzjowaną podczas treningów do triathlonu nogę. Rosati zdecydowała też skorzystać z jego rad po skomplikowanym złamaniu nogi, do którego doszło w wyniku wypadku samochodowego. Wówczas aktorka była singielką i prędko zauroczyła się w Śmigielskim. Para zbliżyła się do siebie. Niedługo potem pojawiły się słuchy, że para się zaręczyła, a wieść o ciąży tylko upewniła wszystkich, że niemająca szczęścia w miłości Weronika w końcu odnalazła tego jedynego. W grudniu 2017 roku Rosati urodziła Śmigielskiemu córkę Elizabeth. Teraz będzie ją samotnie wychowywać.