In case you missed it last night, or didn't hear it through the bleeps:
— Brian Krassenstein (@krassenstein) June 11, 2018
"I just want to say one thing: F*ck Trump. It’s no longer down with Trump. It’s f*ck Trump."
- Robert De Niro, to a standing ovation at the Tony Awards. pic.twitter.com/7HZBw0Cyjy
W niedzielę wieczorem w Radio City Music Hall w Nowym Jorku odbyła się gala rozdania nagród Tony. Kiedy Robert De Niro wyszedł na scenę, aby zapowiedzieć występ Bruce’a Springsteena, postanowił krzyknąć „Piep***ć Trumpa”. W tym momencie dostał owacje na stojąco od całej widowni, jednak przez 10-sekundowe opóźnienie w transmisji stacja zdążyła wyciszyć przekleństwo aktora. Później CBS potwierdziła, że aktor nie trzymał się scenariusza i była to jego spontaniczna wypowiedź.
Oscar-winning actor Robert de Niro made an expletive-laden denunciation of President Trump during the live television broadcast of the Tony Awards. https://t.co/fw4bsr2oyy pic.twitter.com/zu91Vh7i6s
— NBC News (@NBCNews) June 11, 2018
To nie pierwszy raz, kiedy aktor wyraża swoją dezaprobatę w stosunku do prezydenta USA. Ostatnio jego słowa, że chętnie uderzyłby Trumpa w twarz, odbiły się szerokim echem.