Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

10:06
Shakin' Stevens Merry Christmas Everyone
10:10
twocolors / Safri Duo / Chris De Sarandy Cynical
10:13
Ania Dąbrowska Serce nie sługa

Ariana Grande: "Spokój, który nie nadchodzi". Dziś mija rok od zamachu w Manchesterze

Dokładnie dzisiaj mija rok od wydarzeń, które wstrząsnęły całym światem. Podczas koncertu Ariany Grande w Manchesterze doszło do samobójczego zamachu. W wyniku wybuchu zginęły 22 osoby, a 119 zostało rannych. Ariana Grande po roku od wydarzenia powiedziała o swoich odczuciach związanych z zamachem, którego była świadkiem.

Zamach w Manchesterze już na zawsze pozostanie w pamięci fanów Ariany Grande oraz samej artystki. Po jej występie w angielskim mieście, doszło do samobójczego ataku. W jego wyniku życie straciły 22 osoby, a 119 zostało rannych. Sama Ariana była wstrząśnięta sytuacją, po której ma traumę.

"Z głębi mojego serca, jest mi tak przykro. Brak mi słów" – napisała chwilę po wydarzeniu w mediach społecznościowych.

Sytuacja sprawiła, że piosenkarka odwołała resztę trasy koncertowej. Grande miała wówczas zawitać również do Polski. To byłby jej pierwszy występ w naszym kraju. Zamiast tego Ariana postanowiła powrócić do Manchesteru, by oddać hołd ofiarom. W charytatywnym koncercie towarzyszyli jej czołowi wykonawcy sceny popowej. Cały zysk ze sprzedaży biletów został przekazany funduszowi "We Love Manchester", który wspiera rodziny ofiar i rannych w zamachu w Manchesterze. Przed występem artystka odwiedziła w szpitalu rannych.

To, że zamach w Manchesterze był dla Ariany ciężkim przeżyciem, można było wywnioskować po tym, jak piosenkarka unikała wypowiadania się na temat tragicznych wydarzeń. Artystka wycofała się też z życia publicznego i uczęszczała na terapię by walczyć z traumą i poczuciem winy, jakie odczuwała po zamachu. Dopiero podczas niedawnej wizyty w programie Jimmy'ego Fallona, prowadzący postanowił poruszyć temat. Zrobił to w bardzo delikatny sposób, dziękując jej za postawę, którą się wykazała po zamachu:

"Chciałem tylko podziękować za przybycie, za bycie silną i zabawną, za pokazanie się i powrót do Manchesteru, żeby zebrać pieniądze dla ofiar. Myślę, że to niesamowite. Uważam, że jesteś taka silna i taka fajna".

Na te słowa Ariana Grande podziękowała, mając łzy w oczach. Po raz kolejny wokalistka stanęła twarzą w twarz z traumatycznym przeżyciem podczas rozmowy z magazynem "TIME". Niemal po roku od tragedii, powiedziała, że "każdego dnia czeka na spokój, który nie nadchodzi".

"Chciałabym móc zrobić więcej. Wydaje się, że z każdym dniem będzie łatwiej, żeby o tym mówić albo że się z tym pogodzisz. Ale nadal każdego dnia czekam na spokój, który nie nadchodzi i to nadal jest niezwykle bolesne. Muzyka powinna być jedną z najbezpieczniejszych rzeczy na świecie. Chyba dlatego czuję z tego powodu cały czas ciężar na sercu" – wyznała.

Miesiąc temu Ariana Grande wypuściła swój nowy singiel, który jednocześnie jest pierwszym od tragicznych wydarzeń w Manchesterze. W "No Tears Left To Cry" wokalistka śpiewa o bólu, jakiego doświadcza po zamachu oraz jak bardzo stara się, by te przeżycia jej nie złamały. 

Polecamy