70 funkcjonariuszy policji odprowadziło chłopca do szkoły. Jaki był powód?
Dakota Pitts to 5-latek ze stanu Indiana, którego ojciec był oficerem policji i zginął na służbie. Chłopiec bardzo bał się powrotu do szkoły po tragicznej śmierci taty i poprosił mamę, by kolega ojca odprowadził go na lekcje. To, co się stało później przerosło najśmielsze oczekiwania.
Koledzy zmarłego Roba Pittsa postanowili wspólnie dodać otuchy Dakocie. Przy szkole pojawił się nie jeden policjant, a 70 funkcjonariuszy z różnych departamentów! Na filmiku udostępnionym przez lokalną telewizję widzimy, że 5-latek nie spodziewał się takiej niespodzianki – poza eskortą pod same drzwi, Dakota otrzymał również od funkcjonariuszy koszulkę i odznakę, i mnóstwo słów otuchy!
Wzruszający widok!
Trwa Rekordowa Kumulacja w RMF FM!
Zagraj o rekordowe kwoty, które czekają na Ciebie w sejfach - kliknij tutaj »
Jesień w RMF FM jest prawdziwie złota, bo w sejfach od poniedziałku do piątku czekają na Was nagrody, które ledwo się tam mieszczą! Kliknij tutaj i sprawdź też rekordowe premie szans