Ilka Bruehl musiała odnaleźć swoje miejsce w świecie, który goni na pięknem zewnętrznym, coraz mniej skupiając się na tym, co jest wewnątrz ludzi. 26-letniej Niemce nie było łatwo, bowiem od urodzenia musiała się zmagać ze skutkami, jakie przyniosła wada genetyczna. Ilka bowiem ma rozszczep twarzy. Oznacza to, że u kobiety nie wykształciły się odpowiednio drogi nosowe, a jej oczy nabrały migdałowego kształtu. Jako dziecko Niemka musiała przejść kilkadziesiąt zabiegów i operacji, dzięki którym może teraz normalnie funkcjonować. Jednak dzięki wadzie genetycznej Ilka wciąż zawdzięczała nietypową urodę. Znajdując się z dala od kreowanych standardów piękna 26-latka zmagała się kompleksami. By z nimi walczyć, przyjaciele zasugerowali Ilce publikowanie w sieci swoich zdjęć. Niemka w ten sposób zaczęła się dzielić klimatycznymi fotografiami, które prędko zaczęły się cieszyć popularnością na Instagramie. Teraz Ilka jest nie tylko pewna siebie, ale też wyjaśnia, że każdy jest piękny niezależnie od tego, jak wygląda.
Zobaczcie te fotografie, są niesamowite!