Choć mała Klara Lewandowska za niecały miesiąc skończy rok, do tej pory Anna i Robert Lewandowscy nie zdecydowali się pokazać jej twarzy w mediach. Z miesiąca na miesiąc fani są coraz bardziej ciekawi tego, jak wygląda Klara.
Wszyscy czekają, by w końcu zobaczyć twarz córki Lewandowskich, tymczasem Ani i Robertowi wcale nie pali się, by chwalić się w mediach wizerunkiem córki i za każdym razem skrzętnie ukrywają jej twarz. Nie zobaczymy jej na żadnym zdjęciu, które Lewandowscy zamieszczają w sieci, rodzice za każdym razem starają się również chować ją przed obiektywami paparazzi.
W narodowej wręcz kwestii wizerunku Klary Lewandowskiej postanowiła zabrać głos Iwona Węgrowska, piosenkarka znana głównie z nagranych w 2008 roku utworów„4 lata” i „Pokonaj siebie” zespołu Feel, w którym gościnnie wystąpiła. Niecałe trzy lata została mamą. W lipcu 2015 roku na świat przyszła jej pierwsza córka Lilia.
Jako mama z niewiele dłuższym od Anny Lewandowskiej stażem Węgrowska podkreśliła, że jest przeciwna zakrywaniu twarzy dziecka. Iwona poradziła Ani także, by dla świętego spokoju w końcu pokazała twarz córki. „Takie ukrywanie jest męczące. Ja rozumiem Anię Lewandowską, może nie chce, ale to jeszcze bardziej napędza, żeby ją jeszcze bardziej nachodzić, męczyć i próbować robić te zdjęcia” – powiedziała magazynowi „Party”. „A jak się pokaże dziecko, ma się naprawdę spokój” – zapewnia Węgrowska.
Węgrowska poleciła Lewandowskiej wziąć przykład z zagranicznych gwiazd, które znacznie chętniej pokazują swoje pociechy. „Ja widzę to, co się dzieje na świecie. Nikt nie ukrywa swoich dzieci, bardzo rzadko się zdarza, że ktoś zakrywa twarz. Wszyscy się tym wręcz szczycą i chwalą, ja uważam, że to jest fajne” – powiedziała.
