Khloe Kardashian i Tristan Thompson stanowili piękną i wydawało się, szczęśliwą parę. Planowali ślub, spodziewali się wspólnego dziecka, a koszykarz zaskakiwał ukochaną prezentami i dobrym gestem. Najwyraźniej Thompson stracił zainteresowanie ciężarną celebrytką i dopuścił się zdrady. W ostatnich dniach do sieci trafiły nagrania dokumentujące frywolne zachowanie koszykarza. W ten sposób o niewierności dowiedziała się nie tylko Khloe, ale też cały świat. Dramatyzmu dodaje fakt, że kobieta, z którą Tristan zdradzał Khloe, twierdzi, że również jest w ciąży. Wszystko to mogło doprowadzić do tego, że organizm 33-latki wywołał wcześniejszy poród. Khloe miała wyznaczony termin na koniec tego miesiąca. Rewelacje o porodzie celebrytki doniósł serwis TMZ.
Kardashian, która przebywała we wspólnym domu pary w Cleverland, chciała opuścić miejsce pobytu i lecieć do domu Kris Jenner. Lekarze jednak nie pozwolili przyszłej mamie na loty samolotem. Na szczęście Khloe mogła liczyć na Kim i Kourtney, a także swoją matkę, które prędko przyleciały do niej, by wspierać ją w trudnych chwilach.
Khloe Kardashian ogłosiła, że spodziewa się dziewczynki. Do końca nie zdradzała jednak imienia, jakie otrzyma córka 33-latki. Według jej wcześniejszych zapowiedzi, dziewczynka ma mieć imię zaczynające się na literę "K" lub "T". Z pewnością wszystkiego dowiemy się już niedługo. Zwłaszcza że sama zainteresowana nie potwierdziła, że jest już po porodzie.