Norwescy dziennikarze nie ukrywają, że pomimo sukcesów ich drużyny największą gwiazdą sezonu był "niesamowity Polak".
Przyjechał do Planicy już z Kryształową kulą w kieszeni i nic już nie musiał udowadniać, lecz jeszcze spokojnie wygrał ostatni w tym sezonie konkurs i w dodatku na deser turniej Planica 7, siadając na tronie króla sezonu - skomentował kanał telewizji NRK transmitujący zawody.
Natomiast ekspert NRK Christian Nilsen ocenił, że Stoch "z takim CV wkroczył do grona największych skoczków w historii tej dyscypliny, a przecież jeszcze nie zakończył kariery i zapowiedział, że jeszcze ma cele do osiągnięcia i że będzie jeszcze lepszy. Jego dorobek robi się większy i cięższy".
Stoch był po raz kolejny świetny. Prowadził zdecydowanie po pierwszej serii i w drugiej nie miał żadnych problemów z wygraniem. Po raz kolejny nikt nie był w stanie zrobić nic, aby go powstrzymać - napisała agencja NTB.
A o największych sukcesach w karierze Kamila Stocha przeczytacie - tutaj!
"Lepsza połowa dnia" w RMF FM - od poniedziałku do piątku od 14.00!